 |
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
I pamiętam kiedy go poznałam, to było tak oczywiste że jest dla mnie tym jedynym. Oboje wiedzieliśmy to od samego początku. I wraz z upływem czasu, wszystko stawało się trudniejsze - musieliśmy mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Błagałam by został. By przypomniał sobie co było między nami na początku. Był charyzmatyczny, zniewalający, elektryzujący i wszyscy o tym wiedzieli. Kiedy wchodził do pomieszczenia, każda kobieta patrzyła w jego kierunku, wszyscy wstawali by z nim porozmawiać. Był jak ta hybryda, mieszanka człowieka, który nie mógł zapanować nad samym sobą. Zawsze odnosiłam wrażenie, że był rozdarty pomiędzy byciem dobrą osobą, i korzystaniem ze wszystkich możliwości jakie życie oferowało człowiekowi tak wspaniałemu, jak on. Rozumiałam sposób w jaki funkcjonuje i kochałam go. Kochałam go, kochałam go, kochałam go, kochałam go... I wciąż go kocham. Kocham go.
/lana del rey
|
|
 |
wiesz, najlepsze w tym wszystkim jest to, że mimo moich ciągłych humorków, czepiania się, głupich awantur, on jest i obiecuje, że już na zawsze będzie.
|
|
 |
jak dużo można wybaczyć osobie, którą się kocha?
|
|
 |
te kurwy jeszcze czasem mówią do mnie "mordo"
|
|
 |
Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego o czym milczy.
|
|
 |
Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła Cię ignorować
|
|
 |
postanowiłam dokonać w życiu parę zmian.. jesli ostatnio trudno jest ci sie ze mną skontaktować, być może jesteś jedną z nich.
|
|
 |
los stawia nam w życiu różnych ludzi. jednych z nich tylko na chwilę, a innych na zawsze. jedno jest pewne. każda z tych osób czegoś nas uczy
|
|
 |
usłyszałam twoje imię, przymknęłam powieki i mimowolnie się uśmiechnęłam. pragnęłam tylko, by nikt nie zauważył, jak bardzo mi się oczy błyszczą, na samą myśl o tobie.
|
|
 |
Kiedyś miałam dość ciągłych kłótni z Tobą. Dziś wiele bym oddała za jedną taką kłótnię.
|
|
|
|