|
cięzko logicznie mysleć, jak wiecznie najebany
|
|
|
w nocy nie mogę zasnąć, a rano się nie chcę budzić
|
|
|
w życiu tak bywa, nieraz ty rzucasz cpanie, a nieraz to ćpanie rzuca tobą
|
|
|
posłuchaj, jak mi prędko bije twoje serce
|
|
|
myślę o tobie więcej, niż można jednemu człowiekowi myśleć o drugim. okropnie tęsknię.
|
|
|
jestem zbyt chory na zdrową relacje
|
|
|
mnie teraz oddychać trudno... nie dlatego, że serce mi się psuje, ale że tak strasznie ciebie kocham
|
|
|
raczej nie mam hobby, chyba że liczą sie kace
|
|
|
piąta rano, 28 września. pamiętam, że płakałem, trzymając w rękach butelkę
|
|
|
czemu raniłem, kiedy chciałem kochać?
|
|
|
chciałbym tobie wszystko powiedzieć ale o nic mnie nie pytasz
|
|
|
nie chciałem już tu być, pokłady autoagresji, uwierz, robiłem wszystko, by się unicestwić
|
|
|
|