 |
i znowu budzę się z nią, lecz nie z tą nie łudzę się, że to będzie to, już wiem, ziom
|
|
 |
duże miasto ludziom gasi ambicje jak peta
|
|
 |
myślimy o tym samym, choć jesteśmy z innych planet zgodnie z planem, w życiu będę dobrym gościem nie zobaczymy się już przecież na spalonym moście to tylko przywiązanie to emocje
|
|
 |
czasem mam tak, znieczulić się to jedyna szansa
jaram szluga w oknie i znów myślę o finansach
|
|
 |
mury wokol twego serca legna. ja umre dzis a ty ze mna
|
|
 |
(…) To zabierz ją na wódkę. A potem pocałuj. Tylko zacznij delikatnie. Kobiety tak lubią. Nawet te, które lubią wódkę
|
|
 |
Pamiętaj, nigdy nikomu nic nie opowiadaj. Bo jak opowiesz, to się przyzwyczaisz.
|
|
 |
No cóż, ten, który kocha, powinien dzielić los tego, kogo kocha.
|
|
 |
Chodź, nadrobimy zaległości, masz na sobie tyle miejsc niewycałowanych.
|
|
 |
Jak mogę rozpocząć coś nowego, skoro siedzi we mnie tyle wczorajszości?
|
|
 |
jestem ateistą, ale niech mi dobry pan pomoze
|
|
 |
jedyne co możesz mi dać to święty spokój
|
|
|
|