 |
a gdy we wrześniu po raz kolejny na mój widok odwrócisz głowę w drugą stronę i udasz, że mnie nie znasz. ja zareaguję obojętnym uśmiechem, który powie Ci tylko:'dzień dobry, suka wróciła.' bo wiesz, dzięki Tobie nauczyłam się, że nie warto mieć uczucia./destino
|
|
 |
zabawne, jeszcze kilka miesięcy temu oddałabym wiele, żeby poczuć jak to jest kochać kogoś całym sercem. teraz oddałabym wszystko, żeby wyłączyć uczucia./destino
|
|
 |
a teraz, czytając stare wpisy uświadamiam sobie, że to co czułam do wcześniejszych chłopaków było niczym. moment, w którym go poznałam był najlepszym momentem mojego życia, który zmienił mnie na dobre. od marca nic nie jest takie samo. raz jest lepiej, raz gorzej. jedno jest pewne, żyję tylko wspomnieniami. dwiema nocami, która pokazały mi jak smakuje miłość. teraz staram się z tego wyleczyć, udowodnić samej sobie, że cierpienie z jego powodu, nie może niszczyć mnie dalej tak, jak robiło to przez ostatnie 4 miesiące./destino
|
|
 |
sezon na budzenie pieszczotą słońca i wodne szaleństwo, uważam za otwarty!
|
|
 |
siedzieliśmy razem na dachu przez noc, która wydawała się wiecznością. brakowało nam tchu podczas rozmowy, tak byliśmy nienapojeni sobą nawzajem. nazywałam gwiazdy Twoim imieniem a Ty nieudolnie brałeś mnie na barana, żeby ułatwić mi ich dotknięcie i sprawić, żebym była bliżej nieba, które zawsze starałeś mi się uchylić. Ty tego nie potrzebowałeś, twierdząc że to ja jestem Twoim niebem. teraz siedzę tu sama. znowu nie mogę złapać oddechu, ale nie jest to spowodowane nadmiarem słów. najbardziej bolesne jest to, że nie mogę spojrzeć w niebo. nawet nie wiesz jakie trapiące jest siedzenie z zamkniętymi oczami. przecież obiecałam sobie, że już więcej na Ciebie nie spojrzę. przecież w każdej z tych pieprzonych gwiazd jesteś Ty.
|
|
 |
kocham skurwysynów, którzy potrafią wylać wiadro wody na moją jedyną odpaloną zapałkę, którą nieusilnie starałam się wskrzesić przez tak długi okres czasu po czym mają problem, że zgasła.
|
|
 |
kiedyś najlepiej nam się rozmawiało milcząc. teraz milczymy bo najgorzej jest nam rozmawiać.
|
|
 |
Wciąż wiele nas łączy. Wciąż posiadamy te swoje małe marzenia, które odkąd pamiętam podtrzymywały to co mieliśmy. Wciąż tuż przed zaśnięciem analizujemy każdy pusty dzień i zastanawiamy się co by było gdyby. Wciąż tracimy sens, by chwilę później uśmiechać się na niby. Wciąż myślimy o sobie. Chyba jednak wciąż tęskniąc, żałujemy. / Endoftime.
|
|
 |
"Wiesz jakie jest najgorsze uczucie, jakie mogę sobie wyobrazić? Nie ufać osobie, którą się kocha najbardziej na świecie."
|
|
 |
"Chciałbym cię nienawidzić. Chcę cię nienwidzić. Próbuję cie nienawidzić. Byłoby o wiele łatwiej, gdybym cię nienawidził. Czasami myślę, że cię nienawidzę, a potem cie spotykam i.."
|
|
 |
Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłej. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiała.
|
|
|
|