|
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
|
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
|
Oczywiście, że zabolało. Każde nieodpowiednio dobrane przez Niego słowo, uderzyło za mocno. Stał naprzeciwko mnie i świadomie ranił. Bawił się mną. Krzywdził. Czy Mu wybaczyłam? Nie. Czy zamierzam? Nie sądzę. Ból siada głęboko w sercu, z czasem cichnie i już nie czuć go tak bardzo, ale kiedy przychodzi ten odpowiedni moment, kiedy On pojawia się na horyzoncie, serca zaczyna bić innym rytmem, wszystko powraca, nienawiść, miłość, zemsta, chęć ucieczki, ból. Cierpienie wychodzi na pierwszy plan i znów na nowo rozpoczyna się odwieczna walka z uczuciem. [ yezoo ]
|
|
|
czasami nie ma odwrotu. są sytuacje z których nie ma wyjścia. ktoś chwyta Twoją dłoń, a Ty oddajesz mu serce, ktoś całuje Twoje usta i składa Ci tym samym obietnice, że już zawsze będzie, że nigdy Cię nie opuści, obiecuje Ci siebie na resztę życia. oddajesz swoje serce i nie ma już odwrotu, wszystko się zaczyna i nigdy nie powinno się skończyć. ale nie każdy rozumie co znaczy "bez odwrotu". niektórzy ludzie odwracają się i odchodzą, niszcząc przy tym nasz cudowny świat... wspólny świat.
|
|
|
jakieś dziwne uczucie pustki kiedy od niedzieli nie dostaje żadnego sms-a, żadnego telefonu, nawet jednego spojrzenia, jednego pocałunku... nie wiem czy o mnie myśli, ja myśle cały czas. co z tego, że dorosłam, skoro myślę o nim non stop, a to przecież takie dziecinne.. chce odejść, uciec w zapomnienie... wiesz o czym teraz marze ? o zapomnieniu. zapomnieć i nigdy więcej o nim nie pamiętać, nie myśleć, nie pobudzać tego uczucia by odżyło, zapomnienie, to lek na złamaną duszę... na moje złamane serce.
|
|
|
fatalne zauroczenie ? tak można by nazwać stan w jaki wpadłam, ale nie. to nie jest zauroczenie. miłość ? co ja gadam.. jak to może być miłość? jaka miłość kobieto ? on mnie nie kocha, a ja ? fatalnie się w im zakochałam. dlaczego fatalnie ? bo jak inaczej można nazwać uczucie do żonatego mężczyzny, który ma też dziecko ? jak można było sobie pozwolić na coś takiego ? jak ja mogłam sobie na to pozwolić.. zatraciłam się w tym wszystkim, zapomniałam o całym świecie kiedy patrzyłam w jego oczy, zapomniałam o tym jak boli kiedy ktoś odchodzi i zaczęłam wierzyć, że może być pięknie. ale jak może być pięknie? skoro on.. nie to nie może się udać, ale przez moment się udaje, czuje jego usta na moich i wiem, że nie chce, żeby ten czas minął.. i później słysze "będą z tego problemy, nie możemy" ale tak się to nie kończy sms wieczorem "niech będzie nadzieja i nigdy nie mów nigdy" gdy piszę, że to nie może się udać. głupia dziewczyno zabawi się Tobą i zostawi jak każdy, odpuść, będą z tego kłopoty
|
|
|
Dystans to czasem jedyny sposób, żeby nie utonąć w morzu ludzkich cierpień i własnej rozpaczy. Dystans jednak wcale nie musi oznaczać obojętności.
|
|
|
Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.
|
|
|
Nie rozumiem naszych relacji. Czasem jesteśmy przyjaciółmi. Czasem jesteśmy więcej niż przyjaciółmi. Innym razem jestem dla ciebie już obca.
|
|
|
Nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. Jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył.
|
|
|
Szczęście to stan , podobnie jak ból. Gdy mija, to mija. Bez śladu.
|
|
|
Nadszedł największy czas by wypełnić życie szczęściem, mieć dla kogo żyć to najważniejsze.
|
|
|
|