głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oratiosun

przeraża mnie to jak bardzo uzależniłam się od Ciebie. zdecydowanie za szybko przyzwyczajam się do ludzi. gdy zdobędą moje zaufanie oddaję im całą siebie  pokazuję najskrytsze cząsteczki mojej pikawy. po czasie oni nudzą się i uciekają. jestem przecież taka przewidywalna  trochę zbyt wrażliwa i może za delikatna.  martwię się  że postąpisz tak samo jak Ci tamci  że po czasie zmienisz swoje zachowanie na jeszcze bardziej skurwiale  a Twój egoizm  którego masz tony  zawładnie Twoją duszą jeszcze bardziej  a wtedy ja nie będę mieć już innego wyjścia.

waniilia dodano: 7 marca 2013

przeraża mnie to jak bardzo uzależniłam się od Ciebie. zdecydowanie za szybko przyzwyczajam się do ludzi. gdy zdobędą moje zaufanie oddaję im całą siebie, pokazuję najskrytsze cząsteczki mojej pikawy. po czasie oni nudzą się i uciekają. jestem przecież taka przewidywalna, trochę zbyt wrażliwa i może za delikatna. martwię się, że postąpisz tak samo jak Ci tamci, że po czasie zmienisz swoje zachowanie na jeszcze bardziej skurwiale, a Twój egoizm, którego masz tony, zawładnie Twoją duszą jeszcze bardziej, a wtedy ja nie będę mieć już innego wyjścia.

związek z Tobą to jak skok na głęboką wodę. przyzwyczajona do wrażliwych chłopaków  latających mi za tyłkiem  byłam zupełnie nieprzystosowana do skurwieli. to ja od zawsze pełniłam rolę tej wrednej  obrażającej się za nic  rozpieszczonej małolaty  to ja zabraniałam facetom palenia szlugów  jarania trawki  wciągania fety i picia alkoholu  to ja decydowałam gdzie idziemy  co robimy i z kim wychodzimy. pasuje mi bycie tą małą dziewczynką  trochę skrytą za mocnym charakterem  bo w Twoich ramionach czuję się bezpiecznie.

waniilia dodano: 7 marca 2013

związek z Tobą to jak skok na głęboką wodę. przyzwyczajona do wrażliwych chłopaków, latających mi za tyłkiem, byłam zupełnie nieprzystosowana do skurwieli. to ja od zawsze pełniłam rolę tej wrednej, obrażającej się za nic, rozpieszczonej małolaty, to ja zabraniałam facetom palenia szlugów, jarania trawki, wciągania fety i picia alkoholu, to ja decydowałam gdzie idziemy, co robimy i z kim wychodzimy. pasuje mi bycie tą małą dziewczynką, trochę skrytą za mocnym charakterem, bo w Twoich ramionach czuję się bezpiecznie.

i kolejny raz się na Tobie zawiodłam  płakałam  przeklinałam  paliłam. dodałeś kolejną ranę do kolekcji  a ja pomimo tego dalej zrobiłabym wszystko by być w Twoich ramionach.

kashiya dodano: 1 marca 2013

i kolejny raz się na Tobie zawiodłam, płakałam, przeklinałam, paliłam. dodałeś kolejną ranę do kolekcji, a ja pomimo tego dalej zrobiłabym wszystko by być w Twoich ramionach.

szczerze? nienawidzę siebie. nienawidzę tego  że potrafię tylko ranić  że nie przejmuję się cierpieniem innych. nie umiem szybko wybaczać i nie podaję nigdy pierwsza ręki. nie umiem zrozumieć wielu sytuacji  tolerować ich  czy się przyzwyczaić. nie znoszę chamstwa  a sama dość często bywam chamska. nie umiem powstrzymać słów  gdy coś mi nie pasuje. jeśli nie idzie coś po mojej myśli złoszczę się i wściekam. nałogowo palę i lubię napić się do urwania filmu. nie lubię  gdy ktoś przeklina w moim towarzystwie  a sama przerastam samą siebie w tym. wydaję sporo pieniędzy na rzeczy niepotrzebne  które po tygodniu i tak mi się znudzą. nie jestem trwała w związkach  lubię się bawić życiem. nie jestem idealna  w żadnym wypadku  lecz jestem sobą i to mi daje najwięcej satysfakcji.

kashiya dodano: 28 luty 2013

szczerze? nienawidzę siebie. nienawidzę tego, że potrafię tylko ranić, że nie przejmuję się cierpieniem innych. nie umiem szybko wybaczać i nie podaję nigdy pierwsza ręki. nie umiem zrozumieć wielu sytuacji, tolerować ich, czy się przyzwyczaić. nie znoszę chamstwa, a sama dość często bywam chamska. nie umiem powstrzymać słów, gdy coś mi nie pasuje. jeśli nie idzie coś po mojej myśli złoszczę się i wściekam. nałogowo palę i lubię napić się do urwania filmu. nie lubię, gdy ktoś przeklina w moim towarzystwie, a sama przerastam samą siebie w tym. wydaję sporo pieniędzy na rzeczy niepotrzebne, które po tygodniu i tak mi się znudzą. nie jestem trwała w związkach, lubię się bawić życiem. nie jestem idealna, w żadnym wypadku, lecz jestem sobą i to mi daje najwięcej satysfakcji.

lecz każda miłość jest piękna  a żeby była piękna musi być w Niej cierpienie  by później poczuć szczęście.

kashiya dodano: 28 luty 2013

lecz każda miłość jest piękna, a żeby była piękna musi być w Niej cierpienie, by później poczuć szczęście.

na pewno wiesz jakie to uczucie być zakochanym. gdy każde miłe słowo napisane przez Twoją sympatię doprowadza Cię do stanu wariacji. kiedy każde spojrzenie ulega zmianie koloru Twoich policzków. każde objecie sprawia motylki w brzuchu. każdy pocałunek zabiera Cię do siódmego nieba. ale czy wiesz jak kto jest być zakochanym  gdy osoba którą kochasz znajduje się spory kawał od Ciebie? gdy możesz tylko zamknąć oczy i sobie to wszystko wyobrażać  że jest obok Ciebie  przytula  całuje. gdy każdy dzień jest dla Ciebie żadnym ważnym  bo wiesz  że Go nie zobaczysz  że jeszcze musisz pocierpieć  potęsknić  aż w końcu Go ujrzysz. cholernie trudne to jest  kiedy możesz słyszeć Jego głos dobiegający z głośników  podczas rozmowy na skypie lub telefonicznej  gdy Go tylko widzisz przez kamerkę i nie wiesz co robi  nie wiesz z kim ale ufasz  bezgranicznie. wariujesz  kiedy przychodzą Ci do głowy różne myśli zdrady  złych wydarzeń  lub gdy się pokłócicie i nie wiesz co zrobi.

kashiya dodano: 28 luty 2013

na pewno wiesz jakie to uczucie być zakochanym. gdy każde miłe słowo napisane przez Twoją sympatię doprowadza Cię do stanu wariacji. kiedy każde spojrzenie ulega zmianie koloru Twoich policzków. każde objecie sprawia motylki w brzuchu. każdy pocałunek zabiera Cię do siódmego nieba. ale czy wiesz jak kto jest być zakochanym, gdy osoba którą kochasz znajduje się spory kawał od Ciebie? gdy możesz tylko zamknąć oczy i sobie to wszystko wyobrażać, że jest obok Ciebie, przytula, całuje. gdy każdy dzień jest dla Ciebie żadnym ważnym, bo wiesz, że Go nie zobaczysz, że jeszcze musisz pocierpieć, potęsknić, aż w końcu Go ujrzysz. cholernie trudne to jest, kiedy możesz słyszeć Jego głos dobiegający z głośników, podczas rozmowy na skypie lub telefonicznej, gdy Go tylko widzisz przez kamerkę i nie wiesz co robi, nie wiesz z kim ale ufasz, bezgranicznie. wariujesz, kiedy przychodzą Ci do głowy różne myśli zdrady, złych wydarzeń, lub gdy się pokłócicie i nie wiesz co zrobi.

nawet nie wiesz jak za Tobą tęsknie  za każdą cząsteczką Twojego ciała. nie wiesz jak bardzo Cię potrzebuje  Twoich ust  ramion  dłoni  oczu  szeptu  głosu. nie wyobrażasz sobie jak bardzo chciałabym się w Ciebie wtulić  spojrzeć Ci w oczy  powiedzieć wszystko co leży mi na sercu. nie wiesz jak kilka wakacyjnych dni odmieniło moje życie. odkąd wyjechałeś moje życie wygląda zupełnie inaczej. chcę aby każdy dzień znikał jak najprędzej i jak najszybciej zaczęły się wakacje. czekam z utęsknieniem na Twą osobę  kiedy będę mogła zaspać obok Ciebie  obok Twojego ciała  a nie zdjęcia.

kashiya dodano: 28 luty 2013

nawet nie wiesz jak za Tobą tęsknie, za każdą cząsteczką Twojego ciała. nie wiesz jak bardzo Cię potrzebuje, Twoich ust, ramion, dłoni, oczu, szeptu, głosu. nie wyobrażasz sobie jak bardzo chciałabym się w Ciebie wtulić, spojrzeć Ci w oczy, powiedzieć wszystko co leży mi na sercu. nie wiesz jak kilka wakacyjnych dni odmieniło moje życie. odkąd wyjechałeś moje życie wygląda zupełnie inaczej. chcę aby każdy dzień znikał jak najprędzej i jak najszybciej zaczęły się wakacje. czekam z utęsknieniem na Twą osobę, kiedy będę mogła zaspać obok Ciebie, obok Twojego ciała, a nie zdjęcia.

może to nieistotne  ale naprawdę za Tobą tęsknię. tak bardzo chciałabym przekroczyć próg Twojego mieszkania i pocałować Cię w czoło. potem opowiedzieć Ci jak było w szkole  kto naprawdę mnie zdenerwował. pewnie śmiałbyś się do rozpuku  gdy opowiadałabym o mojej historii z automatem z gorącą czekoladą  który próbowałam naprawić  bo miałam niesamowitą ochotę na coś słodkiego i gorącego. dopiero teraz odczuwam pustkę. brakuje mi wielogodzinnych rozmów o wszystkim i niczym  tego jaki byłeś wrażliwy i czuły  Twojego chudego ramienia i czerwonej bluzy  którą regularnie brudziłam maskarą i tego wszystkiego o czym nie mam ochoty pisać  bo już płaczę.

waniilia dodano: 25 luty 2013

może to nieistotne, ale naprawdę za Tobą tęsknię. tak bardzo chciałabym przekroczyć próg Twojego mieszkania i pocałować Cię w czoło. potem opowiedzieć Ci jak było w szkole, kto naprawdę mnie zdenerwował. pewnie śmiałbyś się do rozpuku, gdy opowiadałabym o mojej historii z automatem z gorącą czekoladą, który próbowałam naprawić, bo miałam niesamowitą ochotę na coś słodkiego i gorącego. dopiero teraz odczuwam pustkę. brakuje mi wielogodzinnych rozmów o wszystkim i niczym, tego jaki byłeś wrażliwy i czuły, Twojego chudego ramienia i czerwonej bluzy, którą regularnie brudziłam maskarą i tego wszystkiego o czym nie mam ochoty pisać, bo już płaczę.

a rano znowu będę musiała wstać  umyć zęby  rozczesać splątane włosy  pomalować się i ubrać. niewyspana  machinalnie spakuję najpotrzebniejsze podręczniki w różowy plecak i odpalę papierosa. może jedna łza pocieknie po moim policzku na myśl o wczorajszym wieczorem i sprawi  iż będę musiała poprawić makijaż. wyjdę z domu  z rapem w głośnikach  zapalę kolejnego szluga i nie wyzwolę się od wspomnień  dopiero gdy w oddali dostrzegę budynek szkoły włożę maskę zbudowaną z miliona słodkich uśmiechów. zapomnę o Tobie na kilka krótkich godzin.

waniilia dodano: 25 luty 2013

a rano znowu będę musiała wstać, umyć zęby, rozczesać splątane włosy, pomalować się i ubrać. niewyspana, machinalnie spakuję najpotrzebniejsze podręczniki w różowy plecak i odpalę papierosa. może jedna łza pocieknie po moim policzku na myśl o wczorajszym wieczorem i sprawi, iż będę musiała poprawić makijaż. wyjdę z domu, z rapem w głośnikach, zapalę kolejnego szluga i nie wyzwolę się od wspomnień, dopiero gdy w oddali dostrzegę budynek szkoły włożę maskę zbudowaną z miliona słodkich uśmiechów. zapomnę o Tobie na kilka krótkich godzin.

wiedziałeś  że nie chcę Cię widzieć  ale pamiętałeś o tym co mi obiecałeś. przyszedłeś. byłam tak samo zaskoczona jak i pijana. nawet nie wiem kiedy znalazłam się na Twoich wychudzonych rękach. spojrzałam na Ciebie z góry i zaprezentowałam mój firmowy uśmiech. zastanawiałam się co tak naprawdę tu robisz. niespodziewanie nasze wargi złączyły się z niesamowitą gwałtownością. tak bardzo tęskniłam.

waniilia dodano: 25 luty 2013

wiedziałeś, że nie chcę Cię widzieć, ale pamiętałeś o tym co mi obiecałeś. przyszedłeś. byłam tak samo zaskoczona jak i pijana. nawet nie wiem kiedy znalazłam się na Twoich wychudzonych rękach. spojrzałam na Ciebie z góry i zaprezentowałam mój firmowy uśmiech. zastanawiałam się co tak naprawdę tu robisz. niespodziewanie nasze wargi złączyły się z niesamowitą gwałtownością. tak bardzo tęskniłam.

Zamykam się w swoich czterech ścianach  ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy  delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę  kiedy tego potrzebuję. Płaczę  kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika  nie do zdarcia  a dziś? Czymkolwiek jest  jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu  a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki  słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie  że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je  jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa  odkłada na bok długopis i spogląda na mnie  nie uśmiecha się  a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia  urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej  a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu  wciąż nic nie pisze  a może po prostu nie chce już dalej pisać.   Endoftime.

waniilia dodano: 24 luty 2013

Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.
Autor cytatu: endoftime

i nie wiem o czym myślałeś wyzywając mnie od najgorszych  będąc pod wpływem najgorszego białego ścierwa. wiedziałam  że zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. na przeprosiny wykorzystałeś najlepszy moment  moją osiemnastkową imprezę  zawsze byłeś cwany.

waniilia dodano: 24 luty 2013

i nie wiem o czym myślałeś wyzywając mnie od najgorszych, będąc pod wpływem najgorszego białego ścierwa. wiedziałam, że zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. na przeprosiny wykorzystałeś najlepszy moment, moją osiemnastkową imprezę, zawsze byłeś cwany.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć