 |
przytul mnie, pocałuj, weź moją dłoń, zaopiekuj się moim sercem, nie zrań, pilnuj i chroń mnie przed tym co złe. nie pozwól żebym płakała, kiedy jest mi smutno bądź, a na pewno pojawi się uśmiech. tylko ty możesz dać mi szczęście.
|
|
 |
Budziła się z myślą , że może dziś ją pokocha.
|
|
 |
mam ochotę pierdolnąć wszystkim i przytulić się do Ciebie | Nie powiem jak mi Ciebie brak, bo nie ma takich słów.
|
|
 |
coś w rodzaju zniknij, ale jednak bądź.
|
|
 |
Wiesz za czym tęsknie najbardziej ? Za zapachem Twojej bluzy, za dotykiem Twojej dłoni, za biciem Twojego serca... za Tobą
|
|
 |
Kiedyś będziesz żałował, ale to przyjdzie z czasem... Wtedy zrozumiesz ile naprawdę straciłeś, ile mogłeś mieć, ale tego nie doceniłeś.
|
|
 |
Nie pozwól na to by miłość stała się Twoją rutyną.
|
|
 |
To nie był dobry dzień. Na propozycję imprezy u kolegi, wahała się, jednak po namowach przyjaciółki zdecydowała się pójść. W razie stresu kupiła paczkę L&M-ów z kulką. Wypiła piwo, zapaliła papierosa. Chwilę później zaproponowała spacer znajomemu. Poszli. Pocałunki przyszły same. Zdecydowanie zbyt namiętne. Wrócili do innych. Resztę wieczoru spędzili zamknięci w pokoju, w towarzystwie kilku piw, całując się i rozmawiając. Przez większą część nocy, nie mogła zasnąć. -'Znowu zaczęłam imprezować. Znowu będę bawić się facetami.' - pomyślała. Wiedziała, że to złe, aczkolwiek nie bała się. Dziś już nie.
|
|
 |
I spójrz mi w oczy i powiedz, że nigdy nic do mnie nie czułeś.
|
|
 |
Kochała go mimo wad. Akceptowała nawet to, iż jest narkomanem, zwyczajnym ćpunem. Jego uśmiech doskonale zakrywał wszystkie wady, a blask oczu, z rozszerzonymi źrenicami zabijał ból, władający nią od środka, na samą myśl o tym, jak bardzo się niszczy.
|
|
 |
są rzeczy, których nigdy nie dotkniesz. są usta, których nigdy więcej nie pocałujesz.
|
|
 |
pozbycie się Go z serca ? to tak jakbyś namalowała mi markerem na ścianie serce i kazała zmazać gumką.
|
|
|
|