głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika orarniam_syf

Dziękuję bardzo. teksty estate dodał komentarz: Dziękuję bardzo. do wpisu 24 grudnia 2014
Czeka mnie jeszcze jedno  ogromne rozczarowanie. Twoje oficjalne ogłoszenie związku  które mnie zaboli  jak nic innego.

estate dodano: 24 grudnia 2014

Czeka mnie jeszcze jedno, ogromne rozczarowanie. Twoje oficjalne ogłoszenie związku, które mnie zaboli, jak nic innego.

Boli mnie każda komórka. Oczy pieką  a nogi nadal drżą  właściwie nie mogę na nich ustać. Kolejny raz w ciągu paru godzin łapie mnie arytmia serca. Jakbym miała się zaraz rozlecieć  rozpaść na części pierwsze. Wiem  że powinnam jeść ale od piątku przychodzi mi to z trudem  nigdy nie ma czasu  gdzieś to umyka  łapię się na myślach z przeszłości. Nie powinnam  to nie to  obiecuję.

improwizacyjna dodano: 23 grudnia 2014

Boli mnie każda komórka. Oczy pieką, a nogi nadal drżą, właściwie nie mogę na nich ustać. Kolejny raz w ciągu paru godzin łapie mnie arytmia serca. Jakbym miała się zaraz rozlecieć, rozpaść na części pierwsze. Wiem, że powinnam jeść ale od piątku przychodzi mi to z trudem, nigdy nie ma czasu, gdzieś to umyka, łapię się na myślach z przeszłości. Nie powinnam, to nie to, obiecuję.

Wstajesz i czujesz się jak gówno  patrzysz w lustro  wyglądasz jak gówno  kładziesz spać – nadal gówno. I tak every kurwa single day. Jesień to okres  w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami  rozkoszuję się kropkami nienawiści  stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja  który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku  jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny  czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie  serio. Są oni  jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami  dostrzegam zewsząd niemiłość  chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza  dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem  jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto  ale nie powiem ci  jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy  weź chodź  abdykujmy.

estate dodano: 23 grudnia 2014

Wstajesz i czujesz się jak gówno, patrzysz w lustro, wyglądasz jak gówno, kładziesz spać – nadal gówno. I tak every-kurwa-single-day. Jesień to okres, w którym perfekcyjnie władam językiem desperando – nadużywam partykuły nie z czasownikami, rozkoszuję się kropkami nienawiści, stawiam na zbyt mocną artykulację. Dajcie mi tu gieroja, który robi to lepiej ode mnie. Leżeć cały dzień w łóżku, jaka to oszczędność czasu. Brak akcji. Trzydziesty dzień z rzędu biomet niekorzystny, czarne chmury. To się zdarza w dzisiejszym świecie, serio. Są oni, jesteś ty. Chlastam się smutnymi piosenkami, dostrzegam zewsząd niemiłość, chowam pod kołdrę z prawdziwego pierza, dziś już nikt takich nie robi. Z chęcią podpowiem, jak na pięć sposobów spieprzyć ciasto, ale nie powiem ci, jak żyć. Bo otóż skończyła mi się ochota na egzystencjalną łobuzerkę. I mówię do swojej głowy, weź chodź, abdykujmy.
Autor cytatu: fumik

Gdy wstaję  nie potrzebuję Cię. Gdy jem  nie potrzebuję Cię. Gdy idę do szkoły i przebywam w niej od sześciu do ośmiu godzin  nie potrzebuję Cię. Gdy jestem z przyjaciółmi  nie potrzebuję Cię. Gdy jestem w domu  nie potrzebuję Cię. Gdy zasypiam  nie potrzebuję Cię. Nie potrzebuję Cię  więc do widzenia.

estate dodano: 23 grudnia 2014

Gdy wstaję, nie potrzebuję Cię. Gdy jem, nie potrzebuję Cię. Gdy idę do szkoły i przebywam w niej od sześciu do ośmiu godzin, nie potrzebuję Cię. Gdy jestem z przyjaciółmi, nie potrzebuję Cię. Gdy jestem w domu, nie potrzebuję Cię. Gdy zasypiam, nie potrzebuję Cię. Nie potrzebuję Cię, więc do widzenia.

Pierwszy etap to rozpacz i obwinianie siebie za wszystko  co złe. To Twoja wina  że tak się stało  mogłaś Ty ratować rozpadającą się relację  ale za mało Ci zależało. Drugi etap to zrzucanie całej winy na niego. On skłamał  on się nie starał  on miał wszystko w dupie. Trzeci etap to zapominanie. Nadal go kochasz  a gdy pojawi się choć na chwilę wracasz do niego jak pies. Czwarty etap to wstrząs. Wchodzisz na gówniane portale typu instagram  photoblog  czy facebook i widzisz ich wspólne zdjęcie. Nie masz sił na cokolwiek  prócz rozpaczy. Nie możesz znieść myśli  że rozpoczął wszystko od początku z kimś innym. Piąty etap to obojętność. Najtrudniejszy  ale zarazem najlepszy na to  co się stało.  Fajnie było  trochę mnie uszczęśliwił  teraz niech spada.

estate dodano: 23 grudnia 2014

Pierwszy etap to rozpacz i obwinianie siebie za wszystko, co złe. To Twoja wina, że tak się stało, mogłaś Ty ratować rozpadającą się relację, ale za mało Ci zależało. Drugi etap to zrzucanie całej winy na niego. On skłamał, on się nie starał, on miał wszystko w dupie. Trzeci etap to zapominanie. Nadal go kochasz, a gdy pojawi się choć na chwilę wracasz do niego jak pies. Czwarty etap to wstrząs. Wchodzisz na gówniane portale typu instagram, photoblog, czy facebook i widzisz ich wspólne zdjęcie. Nie masz sił na cokolwiek, prócz rozpaczy. Nie możesz znieść myśli, że rozpoczął wszystko od początku z kimś innym. Piąty etap to obojętność. Najtrudniejszy, ale zarazem najlepszy na to, co się stało. "Fajnie było, trochę mnie uszczęśliwił, teraz niech spada."

Chciałabym życzyć mu szczęścia z nią  ale nie mogę  nie przechodzą mi te słowa przez gardło.

estate dodano: 22 grudnia 2014

Chciałabym życzyć mu szczęścia z nią, ale nie mogę, nie przechodzą mi te słowa przez gardło.

Moi przyjaciele wyzywają Cię od najgorszych sukinsynów  idiotów i gnojków  ale przez moje gardło nie może przejść żadne z tych określeń. Za bardzo mi Ciebie brak  za dużo wspomnień mam z Tobą i za długo wierzyłam w  nas .

estate dodano: 22 grudnia 2014

Moi przyjaciele wyzywają Cię od najgorszych sukinsynów, idiotów i gnojków, ale przez moje gardło nie może przejść żadne z tych określeń. Za bardzo mi Ciebie brak, za dużo wspomnień mam z Tobą i za długo wierzyłam w "nas".

Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować  czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć  co trwa  a co przeminęło. I czasami ustalić  czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić.   Lois Lowry

estate dodano: 22 grudnia 2014

Trzeba wszystko uporządkować. Musisz się zdecydować, czego chcesz się trzymać. Musisz wiedzieć, co trwa, a co przeminęło. I czasami ustalić, czego nigdy nie było. I musisz sobie pewne rzeczy odpuścić. / Lois Lowry

Przeprowadzone rozmowy już dawno są w koszu i smsy również. Stare piosenki zachowałam w folderze  nie słuchać do końca kuracji   a stare zdjęcia nie męczę już wieczorami. Ramkę z naszym wspólnym zdjęciem już dawno  przypadkowo zbiłam. To już nie wróci  nie może.

estate dodano: 22 grudnia 2014

Przeprowadzone rozmowy już dawno są w koszu i smsy również. Stare piosenki zachowałam w folderze "nie słuchać do końca kuracji", a stare zdjęcia nie męczę już wieczorami. Ramkę z naszym wspólnym zdjęciem już dawno, przypadkowo zbiłam. To już nie wróci, nie może.

Wróci  jak zbity pies  gdy już mnie nie będzie.

estate dodano: 22 grudnia 2014

Wróci, jak zbity pies, gdy już mnie nie będzie.

Krzyknęłabym z bólu  rzuciłabym w niego czymkolwiek  rozjebałabym go również czymkolwiek. Cokolwiek  by złagodzić to uczucie.

estate dodano: 22 grudnia 2014

Krzyknęłabym z bólu, rzuciłabym w niego czymkolwiek, rozjebałabym go również czymkolwiek. Cokolwiek, by złagodzić to uczucie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć