| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` i należysz do mnie choć to nie kwestia posiadania . |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dlaczego wszystko, czego najbardziej pragnęłam okazało się beznadziejne? Dlaczego nie mogło być tak doskonałe, jak u innych, którzy również na coś czekali? Dlaczego ostatnio dostaję po dupsku bardziej niż zawsze? Dlaczego tym razem nie mam sił z tego wyjść i godzę się na te wszystkie decyzje? Gdzie ja jestem? Kto mnie wyrwie z tego? Halo, jest tam ktoś? Ja nie daję rady. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie mam ochoty wstać, ubrać się i żyć. Zabij mnie, bo znowu cały zepsuty świat zwalił mi się na głowę. Po raz kolejny ta szmata mnie dorwała i daje mi do zrozumienia, że jestem okropna. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ma rację.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Życzyłabym sobie formata wspomnień, bo miniony sentymentalny czerwiec nawet nie potrafił pomóc zacząć wszystkiego od nowa, po raz kolejny. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Coraz mniej pamiętam dobrych chwil, tylko pozostały mi te złe. Czas najwyższy odejść, nie sądzisz? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Większość ludzi życzy swoim byłym wszystkiego dobrego w życiu, ale ja nie należę do tej grupy. Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie jego szczęście. Jestem zasraną egoistką i tylko pragnę, by sukinsyn poczuł się identycznie, jak ja parę miesięcy temu. Zmarnowany rok życia, niepotrzebne wyrzuty sumienia i złamane serce, miałyby mnie zmusić do euforii związanej z trafnym wyborem kolejnej zdobyczy? Niech kolejna przygoda, którą obecnie przeżywa, skończy się jeszcze gorzej niż nasza. Powinien poczuć, jak to jest, gdy idealny świat niespodziewanie znika, zaś w głowie brak pomysłu na dalsze funkcjonowanie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Czekałam, ale szybciej pojawiła się obojętność niż Ty. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dziwne uczucie, gdy stajesz przed osobami, które paręnaście miesięcy temu były dla Ciebie całym światem. Zaczynasz żałować nieodpowiednich słów i tych, których zabrakło Ci w gębie. Nie złościsz się, tylko udajesz, że nigdy nie miała dana sytuacja miejsca w Twoim życiu. Nie tęsknisz, nie dlatego, bo nie możesz, tylko że jest tak naprawdę. Ta przeszłość, która Cię staczała każdego dnia stała się niczym. Nie ma żadnego znaczenia w teraźniejszym życiu, wyłącznie dzięki niej jesteś silniejszy i starasz się unikać podobnego zła. Na dodatek w zestawie pojawia się obojętność, której wcześniej Ci brakowało. Dlatego warto poczekać, aż samo się wszystko ułoży. Pocierpieć, powspominać, żałować i dążyć do obecnego stanu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Miałam wszystko, tylko nie zdawałam sobie sprawy, że wyciągnięcie ręki. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Po moim osobistym końcu świata "jakoś" życie mijało. Bywało, że radziłam sobie doskonale, ale również czasami miałam ochotę uciec od tego. Leciał jeden miesiąc, drugi, trzeci i kolejny, miałam wrażenie, że wszystko wraca do normy. Aż tu nagle pojawia się czerwiec, do którego mam ogromny sentyment i zaczyna mnie niszczyć. Zacząwszy od zasranych dat, kończąc na przypadkowych spotkaniach. Straciłam wiarę, że kiedykolwiek pozbędę się tej pustki. Już zostało mi pisane przechodzenie z nią każdego etapu w swoim życiu. Mimo, że jej nie chcę to strasznie się do niej przyzwyczaiłam i nie wyobrażam sobie, że miałoby jej nagle zabraknąć. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` Piję zdrowie tych, którzy nie mają szczęścia piję za to by przestali się zadręczać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ` wiem, że się nie poddam nawet kiedy się wywracam. |  |  |  |