 |
utnę każdą z twoich rąk, daje Ci moje słowo, tak wiec od dzisiaj będziesz musiał walić konia głową, to zakazany owoc, myśli mamy krzywe, wyteguje Ci na pysku cyrklem swoją kswyke !
|
|
 |
czasami jest tak źle, że można albo się śmiać, albo oszaleć..
|
|
 |
rzucic wszystko i isc do ciebie. wslizgnac sie cicho pod kolderke, wtulic w twoje ramiona i nie pytac o wiecej..
|
|
 |
w sumie ten świat jest piękny, tylko ludzie to kurwy..
|
|
 |
Boże, dlaczego stawiasz mi go na drodze skoro nigdy nie pozwolisz być nam razem?
|
|
 |
uwolnić siebie od siebie, o to chodzi w zasadzie..
|
|
 |
nie mówię, że nie mogę bez Ciebie żyć, bo mogłabym... ale nie chcę.
|
|
 |
jeśli mu zależy to napisze pierwszy.
|
|
 |
powiedział, że kocha odchodząc. wolałaby, żeby ją nienawidził zostając.
| abstracion
|
|
 |
cieszę się, że byłeś. nie istotne, że Cię nie ma. istotne, że mam przeszłość w którą mogę się przenosić zaraz po zaśnięciu, tuż przed przebudzeniem i w trakcie snu, kiedy panicznie jeżdżę ręką po łóżku prymitywnie Cię szukając zamiast koca, kiedy jest mi zimno. | abstracion
|
|
|
|