 |
może miałaś już plany, może tylko marzenia, może typ nie jest zły ale to jeszcze szczeniak . dałaś mu szansę .. zmarnował i następne kolejne . i wiesz komu prędzej to serce pęknie .
|
|
 |
ty autodestrukcyjna mała dziewczynko, pozbieraj się do kupy, nie obwiniaj świata . więc spieprzyłaś sprawę, ale wszystko będzie z tobą w porządku . teraz zadzwoń do swojego chłopaka i przeproś go . odepchnęłaś go dosyć daleko od siebie wczorajszej nocy . on naprawdę cię kocha tylko ty nie zawsze sama siebie kochasz .
|
|
 |
jesteśmy razem, spędzamy ze sobą mnóstwo czasu. Uśmiechamy się w swoim towarzystwie lecz nie zawsze jest kolorowo. Czasami rzucamy w siebie nieprzyjemnymi słowami i mamy ochotę na wzajemne zabójstwo. Mimo wszystkich tych sprzeczek, odmiennych zdań i moich rodziców, którzy nie są zadowoleni z tego, iż ich córka wiąże życie z osiedlowym penerem - Kocham go ponad wszystko i jestem pewna, że w razie jakiegokolwiek zła, wyrwałabym sobie serce z klatki piersiowej i wepchnęła mu pomiędzy żebra.
|
|
 |
nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?
|
|
 |
może i mam parę kilogramów za dużo, moje oczy nie są idealnie niebieskie, tylko popadają w szarości, włosy nie falują mi się tak ładnie, ani nie są tak proste, jak na reklamach szamponów. to fakt, że mój charakter jest daleki od ideału, a czasem sama siebie nie rozumiem. a teraz pewnie powinnam napisać, że mam serce bez skazy, które potrafi cudownie kochać. przykro mi, ale nie. moje serce ma kilka blizn. straciło swój perfekcjonizm już dawno. kochać też nie umiem. pewnie zanim się nauczę na sercu pojawi się wiele innych ran. bo przecież najlepiej uczy się na błędach.
|
|
 |
chore pretensje o to, że udawałam, kłamałam. pytania o to, co się stało, dlaczego - czemu już nie palę się do rozmów z Nim, które obiecaliśmy sobie utrzymać, czemu notorycznie nie mam dla Niego czasu, nie chcę spacerów, pojawiania się na tych samych vixach. nie rozumiał. nie zdawał sobie sprawy z tego, że jeśli oderwę się od książki, prasowania, zmywania czy filmu, a zajmę się Nim - wszystko wróci. powroty bolą
|
|
 |
mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom, nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni, pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce, choć przerażone, było również szczęśliwe.
|
|
 |
może niepotrzebnie zatracałam się w brązie twoich oczu za każdym spojrzeniem. może gdybym odwróciła wzrok w odpowiednim momencie nie tęskniłabym za tymi przenikliwymi tęczówkami. może nie widziałabym ich za każdym razem, kiedy przymykam powieki. może to jednak dobrze, w końcu mogę napawać się ich cudownością nawet kiedy nie ma cię obok
|
|
 |
i nieważne jak bardzo jest źle, do jakiego stopnia upadniesz. życie polega na upadkach, ale musisz się podnieść, bo inaczej nie dasz rady. musisz wziąć to wszystko na klatę, bo inaczej będziesz żyć jako desperant i życie będzie naprawdę do dupy. musisz zrozumieć, że pewne rzeczy dzieją się i nie odstaną. i mimo pułapek życiowych, musisz się z nich rozplątać i iść dalej. musisz pokazać losowi, że jesteś silny, i że cokolwiek się wydarzy, będziesz w stanie się uśmiechnąć.
|
|
 |
czasem trzeba zrezygnować z pewnych rzeczy, by nie stracić czegoś cennego.
|
|
 |
Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluzę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu? Rzuciwszy na mój grób białą różę w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś? / dzekson
|
|
 |
"Jeśli szukasz we mnie szczęścia, nie znajdziesz tego i ty. Przestań pierdolić teorie, że mam ciągle dawać radę, słyszę to kurwa codziennie. Nie chcę kochać już nikogo, nie chcę by ktoś kochał mnie. Chcę wyjechać z tego miasta, uciec nie mając na bilet. Chcę się schować gdzieś głęboko, w jakąś dziurę, chuj wie gdzie. Tam gdzie nie ma wszystkich ludzi, tam gdzie nie przestraszę się, nikt nie będzie kazał kochać, a tym bardziej nienawidzić. Nie będę patrzeć na innych, oni nie będą mnie widzieć!"
|
|
|
|