|
coś czuję , że przez kolejnych kilka miesięcy przejadę na psychotropach .
|
|
|
odechciało mi się zyć . to są najgorsze wakacje w moim życiu . dlaczego do cholery , akurat oni ?! dlaczego w tym samym miejscu !? no pytam , dlaczego ?! . przecież Oni nic nie zrobili ! mogli żyć dalej ! zginęli dokładnie tam , gdzie kiedyś mój brat i najbliższa przyjaciółka . pierdolona trzcianka . pierdolone mega music .teraz zamiast dwóch świeczek będe zapalać pięć . Marcel , Marta , Kamil . przecież mieli tylko po 17 lat .. całe życie było przed nimi ! z kim ja teraz będe ryć banie facetowi od matmy ? z kim latać na fajka na 5 minutowych przerwach ? kto mnie będzie w zimę ściągał z łóżka dokładnie o 8 : 05 , zeby później stwierdzić że i tak nie idziemy do szkoły tylko nakurwiamy na x-boxie ? czuję taką cholerną pustkę . zabraliście ze sobą część mnie . tak cholernie mi was brakuje . : x
|
|
|
wiesz kiedy naprawdę kochasz ? kiedy się do Ciebie nie odzywa , odrzuca połączenia , a Ty nadal dzwonisz . kiedy powoduje , że po Twojej twarzy spływają łzy , a Ty nadal chcesz z nim być . kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms 'Kocham Cię' chociaż wiesz , że odczyta go dopiero rano.
|
|
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem, który usłyszawszy od innej, jej wroga jakąś kompletną bzdurę, Ty źle to zinterpretowałeś i... koniec! nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca... zrobiłeś to... a ona, ona myślała, że to wszystko przez nią...
|
|
|
spójrz jej w oczy . widzisz , ile bólu kryje jej każde spojrzenie ?
|
|
|
obudziłam się z dość dziwnym przeczuciem . jakby coś miało się komuś stać . sprawdzało się zawsze , dokładnie od momentu śmierci mojego brata . i nie myliłam się . tego dnia prawie straciłam mamę .
|
|
|
' czuję do Ciebie słabość i nie chodzi tylko o ciało ' .
|
|
|
najbardziej kretyńskim usprawiedliwieniem dla Twojego odejścia, mogło być to które mi podałeś, odchodząc bez skruchy. 'to dla Twojego dobra.' to tak, jak wyrwać motylowi skrzydła, twierdząc że tak będzie lepiej. to tak jak zabójstwo noworodka, tylko po to aby, uchronić go od każdej podłożonej przez życie nogi.
|
|
|
przeszłość gówniana, teraźniejszość nie lepsza, to chociaż o lepszą przyszłość się postaram. ale nie pierdol, że chcieć, to móc, błagam.
|
|
|
jestem przy Tobie tak jak ty jesteś przy mnie . ja i ty , rozumiesz ? intymnie .
|
|
|
|