 |
Żyletką boli,w rzece puchniesz,Kwasy plamią a gaz cuchnie,
Pęka sznur chcę się wyć,nie ma wyjścia muszę żyć.
|
|
 |
Kiedy coś przestaje boleć, przestaje mieć znaczenie.
|
|
 |
Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam usta ręką.
Nie mogę przecież krzyczeć.
|
|
 |
- Trzy dni - rzekła. - Cóż to jest?
- Trzy dni - powtórzył. Uśmiechnął się. - Mój Boże, trzy dni. Wyobrażenia nie masz, ile może się pozmieniać przez trzy dni. To strasznie długo.
- Cóż to jest trzy dni wobec całego życia?
- Wiele. Czasem wszystko można stracić przez trzy dni.
|
|
 |
Nie wiesz, co pamiętasz, dopóki nie spróbujesz tego opowiedzieć. I nie wiesz, co tak naprawdę sądzisz na dany temat, dopóki nie zaczniesz się o to z kimś kłócić. W samotności nie jesteś nawet świadomy swoich sprzeczności.
|
|
 |
Między nami pogorszyło się z dnia na dzień. Nie byliśmy przygotowani na porażkę i głupie okrucieństwo wobec siebie. W tak młodym wieku człowiek zmienia kochanka w śmiertelnego wroga w ciągu paru oddechów.
|
|
 |
To nie potrwa długo, to zbyt głupie.
|
|
 |
Spojrzałam na Twoją twarz i zobaczyłam że cała miłość umarła, zobaczyłam że zapomnieliśmy o tym, by się nie spieszyć.
|
|
 |
Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że to tyle będzie znaczyć...
|
|
 |
to trochę szczęścia, gdy tak wkurwia mnie życie, dziękuje, że mnie pokochałeś, ja sama siebie nienawidzę..
|
|
 |
nienawidzę siebie, gdy mi zmieniają się nastroje i boje się, ze nie odbierzesz, kiedy jutro zadzwonię
|
|
 |
za nic mam te ciche dni, choć chciałbym coś powiedzieć, ale boje się, ze po prostu przestało mi zależeć
|
|
|
|