 |
|
bo zawsze, kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
|
|
 |
|
mogę pokazać Ci coś więcej niż pieprzony hajs.
|
|
 |
|
niesie mnie pozytywna myśl, że nie jest źle, że to wszystko ma jakiś sens.
|
|
 |
|
nie rozmawiamy ze sobą, nie rozmawiamy wcale, każdy z nas kryje gdzieś w głębi smutki i żale.
|
|
 |
|
zapomnij o mnie, nie ma mnie od teraz. to rzeczywistość ten przymus wywiera. wykasuj mój telefon, to proste jest. widzisz, wczoraj mnie kochałeś, dziś mnie znienawidzisz.
|
|
 |
|
poukładaj mnie kawałek po kawałeczku, poukładaj mnie, proszę.
|
|
 |
|
piję wino, palę skręty z kolegami, wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami.
|
|
 |
|
Słowa nie oddają tego ,ile waży strata.
|
|
 |
|
Sabotaż to Twoja broń, chcesz zniszczyć mnie..
|
|
 |
|
Nadal nie słyszysz mnie jak, niemo krzyczę do Ciebie
|
|
 |
|
wybrałam tą drogę wiem, że idę w dobrą stronę.
|
|
|
|