|
Nie obchodzi mnie cały świat i to, że jest gdzieś obok.
Kolejny dzień, nie chce mi się nawet ruszyć głową.
|
|
|
tu każdy żyje, by żyć,
ale o sobie już nie wiemy prawie w ogóle nic.
|
|
|
na końcu i na początku jest samotność.
|
|
|
i nieważne, że oddałabym tyle, żeby Cię dotknąć.
|
|
|
I jest za późno, już razem nie sięgamy do chmur.
|
|
|
ej, mów, jeśli trzeba Ci znów kolejnych słów,
tak łatwo wychodzą Ci z ust.
|
|
|
Chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno, jak tylko można, gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
|
|
|
Well everybody's hit the bottom and everybody's been forgotten.
|
|
|
Nie odczuwam nienawiści i żalu do świata, ale jeszcze sobie nie potrafię wybaczyć.
|
|
|
Nigdy nie czułam, żebym była warta chorej przestrzeni, którą zajmuję.
|
|
|
Zamykam oczy i robię głęboki wdech i myślę o swoim życiu i jak tu wylądowałem. Myślę o szkodach, zniszczeniach i krzywdach, jakie wyrządziłem sobie i innym. Myślę o nienawiści do samego siebie i pogardzie dla samego siebie. Myślę o tym, jak i dlaczego i co się stało, i myśli przychodzą z łatwością, ale odpowiedzi nie.
|
|
|
Chcę zobaczyć oczy. Chcę zajrzeć pod powierzchnię bladej zieleni i zobaczyć, co jest wewnątrz mnie, co jest we mnie, co ukrywam. Zaczynam podnosić wzrok, ale odwracam się. Próbuję się zmusić, ale nie mogę.
|
|
|
|