 |
kiedyś obiecał, że będzie zawsze mój. wiele mówił. z jego ust słyszałam same wspaniałe słowa. wpływały na mnie jak najlepszy narkotyk na ćpuna - nie mogłam bez nich żyć. były moją słabością. z czasem wszystko ulotniło się jak dym papierosowy wypuszczony z płuc. uczucie uschło jak ucięta z ogrodu róża.
|
|
 |
Zwykłe "tęsknię" już nie wystarcza.
|
|
 |
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec.
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz
A tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
|
|
 |
brakuje mi Ciebie, czasem za bardzo, czasem wciąż, a nawet do dziś i jeszcze teraz.
|
|
 |
Już się tak nie podniecaj, buziak to nie sex
|
|
 |
-Ty znowu przed komputerem, ja w twoim wieku.. - tak wiem. Ty w moim wieku ujeżdżałeś dinozaury.
|
|
 |
Najbardziej boli, nie złamany paznokieć, rzucony chłopak czy szlaban na komputer. Boli kiedy odchodzi osoba, z którą byłeś na prawdę blisko.
|
|
 |
Gdzie są teraz twoi przyjaciele forever, skarbie?
|
|
 |
Przy niektórych piosenkach gwałcę replay.
|
|
 |
A oni cytują moje słowa, które nawet nie wyszły z moich ust.
|
|
 |
wpatrywac sie w pierdolona, zielona kropke i jak idiotka czekac na glupi napis "czesc" w okienku, który i tak sie nie pojawi. kto by pomyslal, ze to moze byc takie trudne.
|
|
|
|