 |
Kąciki ust uniesione ku górze. Oczy przepełnione szczęściem i walące jak dzwon serce. Takie akcje to tylko na jego widok.
|
|
 |
A gdy On jest w pobliżu moje serce wali jak oszalałe.
|
|
 |
Patrząc w moje oczy, pocałowałeś mnie w czoło... Wtedy poczułam, że jestem Twoja.
|
|
 |
- kawa czy herbata? - Twoje usta, jeśli można.
|
|
 |
kocham Twój uśmiech, ale bardziej to jak podnosisz brwi, kiedy czegoś nie rozumiesz. jednak nic nie przebije Twoich zielonych oczu, je kocham ponad wszystko.
|
|
 |
Ty mrugasz do mnie okiem, ja rozbieram Cię wzrokiem. jak rozbierany poker, potem wciągnę Cię jak kokę .
|
|
 |
mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.
|
|
 |
zatraciłam się. wcale nie w Jego spojrzeniu, Jego dotyku, zapachu czy bliskości. pokochałam Jego serce, stawiając je na górze hierarchii rzeczy najważniejszych.
|
|
 |
nie obchodzi mnie stan Twoje konta. gdzieś mam Twoją złotą kartę schowaną w portfelu. nie muszę chodzić na kolacje do drogich restauracji. Twój ogormny dom i dwa mieszkania nie mają dla mnie znaczenia. rozumiesz ? liczysz się Ty - nie forsa.
|
|
 |
Nie jestem typową laską nie kręcę włosów na wałki nie krzyczę na widok ślicznych butów nie noszę w torebce pięciu odcieni błyszczyków. Nie jestem typowo piękna i nad wyraz kobieca, ale potrafię kochać, bezgranicznie.
|
|
 |
Jeśli zapytasz mnie, jak wiele razy przebywałeś w moich myślach, powiem, że tylko raz. Ponieważ nigdy ich nie opuściłeś.
|
|
 |
On był w każdym jej śnie. Pojawiał się nocą gdy zamykała oczy. Czuła jego obecność jakby stał obok niej. Czuła go w sercu.
|
|
|
|