Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.
Trzeba iść przed siebie, kochać, wbijać w to, że to co teraz
mówię brzmi jak pusty slogan. Robić rzeczy, które chciałeś robić jak
byłeś młody, za tym gonić, marzyć o tym, o to dbać, resztę pierdolić
(...) Prawda jest taka, że cholernie mnie pragniesz. Zawsze mnie pragnęłaś. Wiesz dlaczego? Bo nie próbuję zabić twoich demonów. Ja biegnę wraz z nimi.