 |
wiesz.. może poznajmy się tak na nowo.. jakbyśmy nigdy wcześniej się nie znali, i nic o sobie nie wiedzieli.. -no okej.. cześć. -hej, jestem zuzka. kocham cie. -...:)
|
|
 |
często nie daję rady, zamykam się w sobie, dusze uczucia i ból. często chce umrzeć, często chce znikać.
|
|
 |
zuziu ogarnij się, przecież nie będziesz przez takiego dupka płakać, pojebało cie?
|
|
 |
Dlaczego normalne dziewczyny wolą niegrzecznych chłopców? Palących zioło, wciągających nie wiadomo co, oraz robiących milion innych, zakazanych rzeczy. Dlaczego nie zakochujemy się w facetach z dobrego domu, odwzajemniających to? To irracjonalne.
|
|
 |
Wystarczyłaby szczypta odwagi, której mi brakuje.
|
|
 |
zdecydowanie wolę mieć wrogów, niż parszywe suki za przyjaciółki.
|
|
 |
Co raz częściej czuję, że z moją psychiką z dnia na dzień jest co raz gorzej. Próbuje wziąć się w garść. Nie mam siły by uczynić choć jeden krok na przód. Sypie się. Myślałam, że sama dam sobie radę. Jak zawsze- myliłam się.
|
|
 |
-…a tutaj siedzieliśmy jak był u mnie…- Ty za nim tęsknisz. - Wiesz, jeżeli przestaniesz tęsknić za kimś kogo kochałaś i kto był dla Ciebie całym światem, to znaczy, że wcale tak nie było. Ci najważniejsi zawsze będą w naszej pamięci. Zawsze jakaś tam cząstka będzie za nimi tęskniła. I tęsknota ta powinna wywoływać uśmiech na Twej twarzy. Bo spędziłaś z nimi wspaniałe chwile, mała.
|
|
 |
nie znam go na pamięć, nie pamiętam jego głosu, jego zapachu. pamiętam tylko jego dotyk na moich plecach, iskierki w oczach i uśmiech.. nie wiem czy kocham, choć mówię.
|
|
 |
Bolące stopy. Lekko rozmazany makijaż. Bałagan we włosach.- Mój stan o 3 nad ranem. Wytańczyłam się. Nie przegięłam z niczym. Ani z nikim. Miło jest mieć tylu kumpli. I to po obu stronach barykady. A Ty, jak zwykle postanowiłeś zrobić wszystkim niespodziankę i zwyczajnie nie przyjechać. Czekać całą imprezę nerwowo zerkając co chwila na wejście, to niezbyt ciekawy sposób spędzania zabawy. Ale nie pojawiłeś się ani Ty, ani On. Całe szczęście, że płeć przeciwna nie składa się tylko z Was dwóch.
|
|
|
|