 |
|
jedna chwila i wszystko wróciło. To Jego spojrzenie, ta jebana miłość.
|
|
|
|
i słuchając naszej piosenki to uczucia, które duszę w środku, niszczą mnie. niszczą mnie pod każdym względem.. w sumie cokolwiek nie zrobię, przypomina mi Ciebie. i przez to nie mam siły, naprawi mnie ktoś.. ktokolwiek.. a Ty? Ty po prostu pozwól mi zapomnieć
|
|
|
|
to wszystko bez Ciebie straciło jakikolwiek sens, dni są strasznie puste, a wieczory samotne. Małpa ani Słoń nie potrafią tego zmienić, a wypady ze znajomymi nie dają takiej satysfakcji jak kiedyś. Żaden uśmiech nie jest tak samo szczery, a każda łza daje coraz więcej bólu, i to nie prawda ze czas leczy rany
|
|
|
|
i dziś już wiem, że to najwyższy czas, by skończyć wierzyć, przestać wierzyć w nas.
|
|
|
|
byłeś.. a tego się nie zapomina
|
|
|
|
perfekcyjnie potrafię oszukiwać własną podświadomość.. szczególnie w kategoriach: 'wcale mi nie zależy', 'nic do niego nie czuję'.. sprawdzając co minutę sms'a i wcale nie mam nadziei, że zobaczę jego numer na wyświetlaczu..
|
|
|
|
najbardziej boli, nie to, że odszedłeś, ale to, że byłam tak naiwna wierząc, że zostaniesz.
|
|
|
|
teraz? myślę, że byłoby lepiej, gdyby nas nigdy nie było.
|
|
|
|
A wiesz jak się poczułam, gdy powiedziałeś, że już niedługo będziemy musieli o sobie zapomnieć? Ból łamanego serca, jakby ktoś wbił mi tysiące sztyletów w klatkę piersiową i słone łzy, które doszczętnie zmyły mój tusz, rozmyły się na policzkach a następnie żmudnie opadły na biurko. Kilkanaście nieprzespanych nocy, kilkadziesiąt potłuczonych talerzy, i brak nadziei na lepsze jutro.
|
|
|
|
Tego wieczoru byłam smutna, w oczach miałam łzy. Nawet światło wydawało mi się być szare. żadna muzyka, żaden film, nawet przyjaciel nie był mi w stanie pomóc. Płakałam przez Ciebie, przez to wszystko co być mogło, a czego nie ma i nigdy nie będzie.
|
|
|
|
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie.
|
|
|
|
Znowu widzie ciebie przed swoimi oczami. Znowu zasnąć nie mogę owładnięta marzeniami
|
|
|
|
Dodaj komentarz
