głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oobuziakoo

 Mam nadzieję  że powiesiłeś się na swoim szaliku z    H M u w trakcie wytrysku słuchając Mozarta.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

"Mam nadzieję, że powiesiłeś się na swoim szaliku z H&M-u w trakcie wytrysku słuchając Mozarta."

.przytulanie     szczęście     całowanie     kochanie     spotykanie     wspominanie     płakanie     żałowanie     odchodzenie     wracanie     dawanie     zabieranie     milczenie     krzyczenie     wybaczanie     kłócenie     przepraszanie     wyzywanie     kłamanie.             i tak cały czas.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

.przytulanie, szczęście, całowanie, kochanie, spotykanie, wspominanie, płakanie, żałowanie, odchodzenie, wracanie, dawanie, zabieranie, milczenie, krzyczenie, wybaczanie, kłócenie, przepraszanie, wyzywanie, kłamanie. - i tak cały czas.

90  nastolatek przeżyłoby załamanie nerwowe     gdyby Justin Bieber stanął na dachu wieżowca gotowy do skoku.                             Ty byłabyś częścią 10   która wzięła by    krzesło i popcorn i krzyknęło  skacz suko .

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

90% nastolatek przeżyłoby załamanie nerwowe, gdyby Justin Bieber stanął na dachu wieżowca gotowy do skoku. Ty byłabyś częścią 10%, która wzięła by krzesło i popcorn i krzyknęło "skacz suko".

  wiesz jak to jest  kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy  a nie możesz  bo po paru sekundach  musisz odwrócić się  kryjąc łzy...        wiesz jak to jest  kiedy w rozmowie łamie Ci się głos...        wiesz  jak to jest  kiedy tracisz oddech  bo patrzysz na nią a z jej zachowania wnioskujesz  że jej już nie zależy...        wiesz jak to jest  kiedy wracając do domu masz płacz na końcu nosa...        wiesz jak to jest  kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego  że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego...          wiesz.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

* wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy... * wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos... * wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na nią a z jej zachowania wnioskujesz, że jej już nie zależy... * wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu masz płacz na końcu nosa... * wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego... wiesz.

Czasem gdy jestem zła  czuje  że mam w sobie tyle energii  że wymordowałabym    połowę społeczeństwa i nawet bym się nie zmęczyła.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

Czasem gdy jestem zła, czuje, że mam w sobie tyle energii, że wymordowałabym połowę społeczeństwa i nawet bym się nie zmęczyła.

Istnieje bardzo perfidny sposób kłamania   poprzez milczenie.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

Istnieje bardzo perfidny sposób kłamania - poprzez milczenie.

Zaufanie to świadomość że ktoś może Cię skrzywdzić jednym ruchem.  I stuprocentową pewność że tego nie zrobi.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

Zaufanie to świadomość że ktoś może Cię skrzywdzić jednym ruchem. I stuprocentową pewność że tego nie zrobi.

'Wyglądasz jak kombinacja chili i tequili' :

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

'Wyglądasz jak kombinacja chili i tequili' :)*

  czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno.  i ciężko sobie wmówić  że życie jest próbą.  że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie..

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

` czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno. i ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą. że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie..

  Taa jak szukasz kolejnego plastika  to wybierz się na spacer. Idiotyzm się szerzy   nie trudno znaleźć różową pudrową jednostkę.

ziuum_xoxo dodano: 6 września 2010

` Taa,jak szukasz kolejnego plastika, to wybierz się na spacer. Idiotyzm się szerzy , nie trudno znaleźć różową pudrową jednostkę.

siedziałam na ławce na starym mieście i uśmiechałam się do każdego przystojniaka  który przechodził obok. miałam na sobie dość wyzywający strój. każdy odwzajemniał uśmiech  niekiedy nawet się zatrzymał i chwilę pogadaliśmy. zazwyczaj byli to mało inteligentni chłopcy  których przyciągnął nie uśmiech  a dekolt. jeden rozmówca był w porządku. dobrze Nam się gadało. nawet poprosiłam  żeby usiadł obok  ale śpieszył się. wymieniliśmy się między numerami. kiedy odszedł  niespodziewanie ktoś zajął miejsce obok. odwróciłam wzrok  to byłeś Ty  a w Twoich oczach szalał gniew.   co robisz do jasnej cholery?!   zapytałeś.   przestań! o co masz do mnie pretensje?!   krzyknęłam  wciąż w lekkim szoku. nagle przyciągnąłeś mnie do siebie  zatapiając mnie w swoich ramionach.   przepraszam  maleńka  przepraszam.   szepnął łagodnie  czule masując mnie po plecach.  definicjamilosci

ziuum_xoxo dodano: 4 września 2010

siedziałam na ławce na starym mieście i uśmiechałam się do każdego przystojniaka, który przechodził obok. miałam na sobie dość wyzywający strój. każdy odwzajemniał uśmiech, niekiedy nawet się zatrzymał i chwilę pogadaliśmy. zazwyczaj byli to mało inteligentni chłopcy, których przyciągnął nie uśmiech, a dekolt. jeden rozmówca był w porządku. dobrze Nam się gadało. nawet poprosiłam, żeby usiadł obok, ale śpieszył się. wymieniliśmy się między numerami. kiedy odszedł, niespodziewanie ktoś zajął miejsce obok. odwróciłam wzrok, to byłeś Ty, a w Twoich oczach szalał gniew. - co robisz do jasnej cholery?! - zapytałeś. - przestań! o co masz do mnie pretensje?! - krzyknęłam, wciąż w lekkim szoku. nagle przyciągnąłeś mnie do siebie, zatapiając mnie w swoich ramionach. - przepraszam, maleńka, przepraszam. - szepnął łagodnie, czule masując mnie po plecach./ definicjamilosci

i kiedy nie miała już wystarczająco argumentów  żeby przekonać Go do pozostania przy Niej  westchnął zrezygnowany i ruszył ku wyjściu. złapała nóż kuchenny  podbiegła do Niego i wbijała Mu go w plecy  nie myśląc o konsekwencjach. 'co Ty robi..'   nie dał rady dokończyć  opadł na ziemię  a Jego ust wyłaniały się 'fale' krwi. a Ona  płacząc  była z siebie dumna. nie mogła przyjąć wiadomości  że Ona nie może Go mieć  a będzie należał do jakiejś innej.

ziuum_xoxo dodano: 4 września 2010

i kiedy nie miała już wystarczająco argumentów, żeby przekonać Go do pozostania przy Niej, westchnął zrezygnowany i ruszył ku wyjściu. złapała nóż kuchenny, podbiegła do Niego i wbijała Mu go w plecy, nie myśląc o konsekwencjach. 'co Ty robi..' - nie dał rady dokończyć, opadł na ziemię, a Jego ust wyłaniały się 'fale' krwi. a Ona, płacząc, była z siebie dumna. nie mogła przyjąć wiadomości, że Ona nie może Go mieć, a będzie należał do jakiejś innej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć