głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika onna

trzymamy poziom na imprezach  bo ciężko nam utrzymać pion.

wziuum dodano: 6 kwietnia 2012

trzymamy poziom na imprezach, bo ciężko nam utrzymać pion.
Autor cytatu: loveshack

Wszystko wyciska ze mnie łzy  rozczula do granic możliwości. Nawet podłoga nie chcę już bezczelnie wpijać się w moje zmarznięte ciało  jak dawniej. Wargi trzęsą się  zimno mi i strach podchodzi do gardła. Leżę w bezruchu  wśród śmiertelnej ciszy  papierosy z winem przestały mi smakować  tylko pusta butelka po piwie stoi na parapecie. Nie można nic nie pić  kiedy czujesz  że cała Twoja osoba chce zapomnieć  dokładnie tak  jak dusza. Przypominam sobie co to znaczy uśmiech  jak naprawdę się oddycha  bez dymu nikotynowego i wszystkich środków. Pozbawiłaś mnie serca  jakbyś nie miała swojego. Ale miałaś  przecież było we mnie  wyrwałaś mi je  bez żadnych skrupułów  to chyba byłoby tak  jakby noc niebu księżyc i wszystkie gwiazdy zabrała. Myśli mnie zabijają  wwiercają się w moja czaszkę przeciążoną od ich nadmiaru. Twoje słowa huczą cały czas  bez przerwy odbijając się echem. Chyba świat na chwilę umarł  zasnąłem wspominając ostatni dotyk ust szepczący 'nie zobaczysz mnie już więcej'.

przypadkowy dodano: 6 kwietnia 2012

Wszystko wyciska ze mnie łzy, rozczula do granic możliwości. Nawet podłoga nie chcę już bezczelnie wpijać się w moje zmarznięte ciało, jak dawniej. Wargi trzęsą się, zimno mi i strach podchodzi do gardła. Leżę w bezruchu, wśród śmiertelnej ciszy, papierosy z winem przestały mi smakować, tylko pusta butelka po piwie stoi na parapecie. Nie można nic nie pić, kiedy czujesz, że cała Twoja osoba chce zapomnieć, dokładnie tak, jak dusza. Przypominam sobie co to znaczy uśmiech, jak naprawdę się oddycha, bez dymu nikotynowego i wszystkich środków. Pozbawiłaś mnie serca, jakbyś nie miała swojego. Ale miałaś, przecież było we mnie, wyrwałaś mi je, bez żadnych skrupułów, to chyba byłoby tak, jakby noc niebu księżyc i wszystkie gwiazdy zabrała. Myśli mnie zabijają, wwiercają się w moja czaszkę przeciążoną od ich nadmiaru. Twoje słowa huczą cały czas, bez przerwy odbijając się echem. Chyba świat na chwilę umarł, zasnąłem wspominając ostatni dotyk ust szepczący 'nie zobaczysz mnie już więcej'.

robiłam coś w kuchni  gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się  nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę  mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się'   wyszeptał  odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też '   powiedziałam. złapał mnie za pośladki  po czym podsadził na blat  zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy'   zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem  po czym dodał:' nie  napalony'  i zaczął całować mnie po szyi  jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę  a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób.   veriolla

veriolla dodano: 6 kwietnia 2012

robiłam coś w kuchni, gdy nagle poczułam na swoich biodrach Jego ręce. uśmiechnęłam się, nie przerywając wykonywanej czynności. odwrócił mnie w swoję stronę, mierząc wzrokiem z góry na dół. 'stęskniłem się' - wyszeptał, odchylając i tak wydekoltowaną już bluzkę. znacząco się uśmiechnęłam. ' ja też ' - powiedziałam. złapał mnie za pośladki, po czym podsadził na blat, zrzucając z niego wszystkie pierdółki. 'jesteś niemożliwy' - zaśmiałam się. popatrzył na mnie swoim obłędnym wzrokiem, po czym dodał:' nie, napalony', i zaczął całować mnie po szyi, jedną ręką ściągając ze mnie bluzkę, a drugą mocując się z zaprzyjaźnionym już rozporkiem moich ulubionych jeansów. kocham gdy tęskni za mną w taki sposób. / veriolla

był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.

abstracion dodano: 5 kwietnia 2012

był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.

Nie mogła żyć bez niego  bo był dla niej jak tlen do życia niezbędny. Nie mogła żyć z nim  bo niszczył ją od środka  jej psychikę nie licząc się z jej uczuciami  po prostu był bezwzględny. Nie mogąc żyć z nim  nie mogąc żyć bez niego  postanowiła nie żyć wcale.  zumadogucia

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

Nie mogła żyć bez niego, bo był dla niej jak tlen do życia niezbędny. Nie mogła żyć z nim, bo niszczył ją od środka, jej psychikę nie licząc się z jej uczuciami, po prostu był bezwzględny. Nie mogąc żyć z nim, nie mogąc żyć bez niego, postanowiła nie żyć wcale. |zumadogucia

Na jej twarzy przestał gościć uśmiech  a zaprzyjaźniły się z nią łzy  które uwielbiamy jej policzki dlatego tak często opuszczały jej oczy. W jej głowie nie było już myśli o wymarzonych podróżach w ciepłe kraje  został tylko on w myślach i widok gdy odchodził w swoją podróż  już bez niej. Ona tak bardzo silna  z marzeniami i ambicjami  żyjąca ponad wszystkimi  zniszczona przez bruneta o zielonych oczach i cwaniackim uśmiechu.  zumadogucia

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

Na jej twarzy przestał gościć uśmiech, a zaprzyjaźniły się z nią łzy, które uwielbiamy jej policzki dlatego tak często opuszczały jej oczy. W jej głowie nie było już myśli o wymarzonych podróżach w ciepłe kraje, został tylko on w myślach i widok gdy odchodził w swoją podróż, już bez niej. Ona tak bardzo silna, z marzeniami i ambicjami, żyjąca ponad wszystkimi, zniszczona przez bruneta o zielonych oczach i cwaniackim uśmiechu. |zumadogucia

Pamiętam jak chodziliśmy razem po torach  tylko  że wtedy byliśmy pijani  a wódka zamrażała nam przełyk  jedynie usta od pocałunków mieliśmy wiecznie gorące. Palę papierosa i boli mnie już od tego głowa  chyba mi niedobrze i jest mi zimno  w środku zimno. Dużo rzeczy nie zdążyłem Ci powiedzieć  a teraz liczy się dla mnie tylko te kilka wypalonych papierosów po sam ustnik i kilka kieliszków postawionych obok siebie na zimnej podłodze. Siedzę oparty o białą ścianę z kurczowo zgiętymi kolanami opierając o nie brodę  subtelnie się kołysząc. Chłonę z otoczenia Twoje zardzewiałe słowa i tytoń  jesteś skrawkiem tlenu na moje płuca. Pamiętam jeszcze smak piwa w ósmej dzielnicy  jakbyśmy je dopiero pili  pamiętam Twój kolor oczu  chociaż z reguły zawsze zwracałem uwagę na Twoją duszę. Leżę bezsensownie z wolnymi rękami  sam  już bez Ciebie. Kiedyś nawet jak niebo spadało nam na głowy  to zawsze w tym samym momencie. Potrzebuję Twoich obojczyków i rozmowy przy tanim winie w rytmach Riedel´a.

przypadkowy dodano: 5 kwietnia 2012

Pamiętam jak chodziliśmy razem po torach, tylko, że wtedy byliśmy pijani, a wódka zamrażała nam przełyk, jedynie usta od pocałunków mieliśmy wiecznie gorące. Palę papierosa i boli mnie już od tego głowa, chyba mi niedobrze i jest mi zimno, w środku zimno. Dużo rzeczy nie zdążyłem Ci powiedzieć, a teraz liczy się dla mnie tylko te kilka wypalonych papierosów po sam ustnik i kilka kieliszków postawionych obok siebie na zimnej podłodze. Siedzę oparty o białą ścianę z kurczowo zgiętymi kolanami opierając o nie brodę, subtelnie się kołysząc. Chłonę z otoczenia Twoje zardzewiałe słowa i tytoń, jesteś skrawkiem tlenu na moje płuca. Pamiętam jeszcze smak piwa w ósmej dzielnicy, jakbyśmy je dopiero pili, pamiętam Twój kolor oczu, chociaż z reguły zawsze zwracałem uwagę na Twoją duszę. Leżę bezsensownie z wolnymi rękami, sam, już bez Ciebie. Kiedyś nawet jak niebo spadało nam na głowy, to zawsze w tym samym momencie. Potrzebuję Twoich obojczyków i rozmowy przy tanim winie w rytmach Riedel´a.

czasami mam wrażenie  że poznałam Cię w nieodpowiednim momencie mojego życia  a w jeszcze gorszym rozstałam się z Tobą  zumadogucia

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

czasami mam wrażenie, że poznałam Cię w nieodpowiednim momencie mojego życia, a w jeszcze gorszym rozstałam się z Tobą |zumadogucia

A po roku nie poznasz jej  to już nie ta sama dziewczyna z którą byłeś tak blisko. Wystarczyło  że zranił ją jeden chłopak i jej życie zmieniło się o 180stopni. Siedzi na łóżku  słucha rapu i pali szlugi. Łzy spływają po jej policzkach i nie widzi sensu w swoim życiu po tym jak odszedł właśnie on.  zumadogucia

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

A po roku nie poznasz jej, to już nie ta sama dziewczyna z którą byłeś tak blisko. Wystarczyło, że zranił ją jeden chłopak i jej życie zmieniło się o 180stopni. Siedzi na łóżku, słucha rapu i pali szlugi. Łzy spływają po jej policzkach i nie widzi sensu w swoim życiu po tym jak odszedł właśnie on. |zumadogucia

Miał plany i szczęście i ego tak wielkie   że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem   Mówił „co będzie to będzie”   i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce   Mówił że by za nią umarł   kurwa nigdy nie widziałem  żeby ktoś się tak rozumiał   Wpadał z nią  pił  znał umiar   ona miała czuć się dobrze  on miał czuwać  Coś pękło  kiedy przyszła codzienność   i wiesz co  zaczęli żyć na odpierdol  Brak szkoły i pracy i kłótnie  bezsenność  I poszło się jebać im całe ich piękno  Z twarzy zniknął uśmiech  spotkałem go   powiedział ”nie chcę żyć  idź po wódkę”  Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał  oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach.   Bonson Matek   Ich już nie ma

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

Miał plany i szczęście i ego tak wielkie, że przyznać się do porażki byłoby przekleństwem, Mówił „co będzie to będzie”, i robił sobie wrogów gdy walczył o miejsce, Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał, Wpadał z nią, pił, znał umiar, ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać Coś pękło, kiedy przyszła codzienność, i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol Brak szkoły i pracy i kłótnie, bezsenność I poszło się jebać im całe ich piękno Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go, powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę” Miał błękitne oczy i nikt go nie kochał oprócz niego i zniknął wraz z iskrą w oczach. / Bonson&Matek - Ich już nie ma

Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją   Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo  To smutne  zabiła ich ulica i miłość  I przez to nic już nie będzie jak było  Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał  Oprócz nas samych  kurwa nikt nas nie kochał  to smutne  I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz  pozdrów ich proszę i powiedz  ze szkoda mi ich.  Bonson Matek   Ich już nie ma

zumadogucia dodano: 5 kwietnia 2012

Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, Bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo To smutne, zabiła ich ulica i miłość I przez to nic już nie będzie jak było Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał Oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne I jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz pozdrów ich proszę i powiedz, ze szkoda mi ich. /Bonson&Matek - Ich już nie ma

kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć  nie słuchać  nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj  non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno. nie zadręczaj się bo nie masz czym. dla mnie najistotniejszy jest fakt  że Cię mam. to ja muszę być. na te 100   na które Ty jesteś x3. z poznania żadnej osoby na tym parszywym świecie nie cieszę się tak jak z poznania Ciebie. leż koło mnie  spaceruj ze mą i pozwalaj mi czuć na sobie swój oddech  od czasu do czasu trzymając za rękę.   taki tam sms na dobranoc.

abstracion dodano: 5 kwietnia 2012

kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno. nie zadręczaj się bo nie masz czym. dla mnie najistotniejszy jest fakt, że Cię mam. to ja muszę być. na te 100%, na które Ty jesteś x3. z poznania żadnej osoby na tym parszywym świecie nie cieszę się tak jak z poznania Ciebie. leż koło mnie, spaceruj ze mą i pozwalaj mi czuć na sobie swój oddech, od czasu do czasu trzymając za rękę. | taki tam sms na dobranoc.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć