 |
skoro życie jest jak pudełko czekoladek, to ja chciałabym te z alkoholem.
|
|
 |
niektórym ludziom aż chce się przyjebać za to, że oddychają.
|
|
 |
tak dużo idiotów, a tak mało naboi..
|
|
 |
Dzisiaj pierwszy dzień wieczornego biegania. Żartowałam, właśnie jem trzecie ciastko.
|
|
 |
Kochaj mnie, a będę przenosić góry żebyś był szczęśliwy. Zrań mnie, a zgniotę tymi górami twoje jaja.
|
|
 |
nie lubię kiedy potrzeba mi drobnych, a w portfelu same stówy :/
|
|
 |
mocno chwytam Jej dłoń i oddalam się z Nią i dotykam Jej ust wargami i wymyka mi się z rąk przez palce, dotykam Ją ostatni raz opuszkami, próbując złapać i zatrzymać Ją na zawsze upuszczam ją i zabijam coś między nami | Pezet
|
|
 |
i przepraszamm, że Twoja ręka musi czasem leżeć bezwładnie bo ja już nie jestem w stane jej objąć. że Twoje usta czasami czują się osamotnione ze względu na to, że moim wcale nie tęskno. przepraszam, że nie odliczam minut do naszego następnego spotkania jeszcze w trakcie poprzedniego. przepraszam, że jestem tak jakby mnie nie było. że zgubiłam rytm Twojego serca i zwyczajnie mojemu się nie spieszy by go dogonić. przepraszam.
|
|
 |
nie ma nic bardziej drastycznego niż moment, kiedy patrzysz mu w oczy i nie widzisz w nich już swojego odbicia.
|
|
 |
moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła.
|
|
 |
- za każdym razem, kiedy spojrzę na te filiżanki po naszym rozstaniu będę wspominać jak wspólnie rozkoszowaliśmy się smakiem porannej kawy, przeplatając to pocałunkami, wiesz? - powiedziała z zachwytem. - mhm, jak się rozstaniemy ... - no tak. mam nadzieję, że pozwolą mi je ze sobą zabrać, a nawet zorganizują na nie jakąś półkę. w niebie.
|
|
|
|