 |
Patrzył na nią takim wzrokiem, jakby zwariował z miłości.
|
|
 |
jeżeli Twoja miłość nie ma szans, powinieneś zamilknąć.
|
|
 |
Drodzy mężczyźni. Puknąć możecie się w czoło, przelecieć możecie się samolotem, posunąć możecie krzesło, a bzykać może pszczoła.
|
|
 |
Mówisz, że żałujesz, że tak wyszło. Byłam obok, ty wybrałeś inną przyszłość.
|
|
 |
- nazwał mnie ilorazem szczęścia.
- czyli przez kogoś Cię dzielił.
|
|
 |
i pomyśleć, że Bóg stworzył człowieka by ranił.
|
|
 |
- miałaś nie palić.
- miałeś kochać na zawsze.
|
|
 |
wiesz czemu zima jest piękna? prowokuje przytulanie.
|
|
 |
Takim oczom, mogę ufać w ciemno. Jestem pewna.
|
|
 |
wracam do Ciebie na chwilę, na krótki moment który dla obojga z nas będzie jakby wiecznością, w którym poczujemy to zapomniane od dawna szczęście, którego dobrze wiesz, że brakowało nam coraz silniej. Twoja dłoń trzymająca w zacisku moją, nasze drżące z zimna wargi i złączone ciepło oddechów powoli tworzy jedność, małą ale zarazem idealną całość wartą setek przeżyć.. | endoftime.
|
|
 |
o to właśnie w tym wszystkim chodzi, na początku ma boleć, łzy, krew i próby samobójcze mają dać Ci do zrozumienia, że życie w każdej chwili może z Tobą tak po prostu wygrać. i właśnie wtedy kiedy ono pokłada Cię po raz kolejny na glebę, Ty musisz wstać choć nie wiem jak cholernym wyczynem by to było, wstać i uświadomić sobie, że jest jeszcze wiele rzeczy, które mogą cieszyć, że jest wiele osób, którym zależy. z uniesioną głową ku górze iść przed siebie, nie dając życiu kolejnej satysfakcji z wygranej, i już nigdy nie popełnić tego samego błędu, już nigdy więcej nie cierpieć tak samo. | endoftime.
|
|
|
|