 |
|
Nie lubię gdy pościel przestaje Tobą pachnieć.
|
|
 |
|
Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by zapomnieć o tym, kogo tak naprawdę kochasz.
|
|
 |
|
Boję się wszystkiego. Tego co widziałam, tego kim jestem, tego co zrobiłam, ale najbardziej boję się, że wyjdę z tego pokoju i już nigdzie nie poczuję się tak dobrze, jak przy Tobie.
|
|
 |
|
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać."
|
|
 |
|
On dla mnie jest jak smak gorącej, malinowej herbaty w chłodne zimowe wieczory. Rozumiesz?
|
|
 |
|
'' Dr House: Masz pasożyta. Pacjentka: Tasiemca? Dr House: Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce. Pacjentka: Można coś na to poradzić? Dr House: Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne. Pacjentka: Nielegalne? Dr House: Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy. ''
|
|
 |
|
Bez Ciebie jest mnie pół.
|
|
 |
|
Odczekać 6 godzin, albo kilka dni, pare miesięcy, rok. Potem znów zaświeci słońce.
|
|
 |
|
jakoś mnie tak rozjebało wewnętrznie.
|
|
 |
|
nie przewrócę się, nawet się kurwa, nie potknę.
|
|
 |
|
Nikt nie stoi, wszyscy dobrze się bawią. A może właśnie teraz na pewno ktoś, na pewno ktoś umiera .
|
|
 |
|
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
|
|
|
|