 |
może i jestem naiwna, żyję wciąż marzeniami, nie szukam przyjaźni, ale wciąż wierzę w to, że najlepszych ludzi poznaje się w szpitalu. takie przyjaźnie są na całe życie. powiedzmy, że jesteśmy tego przykładem. przebywałyśmy z sobą na jednym oddziale niecałe dziesięć dni. po czym kontakt się urwał. odnalazłyśmy się po ponad ośmiu latach. sceptycznie nastawione na spotkanie po latach, bały się tego obie. ale nie żałują tego wcale. od pierwszej minuty zaczęły się świetnie dogadywać, ciągle się z czegoś śmiały i mimo iż dzieli je sto kilometrów to i tak będą się częściej widywać !! kochają się jak siostry !!
|
|
 |
Mila - to jedyna osoba, której pozwalam do siebie mówić kamcia - to właśnie ona mnie najlepiej rozumie.
|
|
 |
było tuż po jedenastej, jeszcze sobie smacznie spała, kiedy obudził ją dźwięk smsa. wzięła telefon do ręki i zaczęła czytać esa. na końcu jego było napisane ' że ten co wysyła wspomina i kocha Cię wciąż.' popatrzyła na nadawcę i był nim A .. a ona jak głupia miała nadzieję, że będzie to D. ;// // n_e
|
|
 |
nie obchodzę walentynek. tu nie chodzi o to, że w tym momencie jestem sama, po prostu jeśli się kogoś kocha to przez cały rok się mu to pokazuje, a nie tylko czternastego lutego - no sorry mnie to nie rajcuje. // n_e
|
|
 |
a na walentynki życzę ci byś zdechł , skurwielu. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
w domu wyłączam telefon, żeby nie słyszeć jak nie dzwoni. deliberacja
|
|
 |
Czasami ma dość. Czuję wtedy, że już czas na mnie. Wydaje mi się, że nic mnie już tu nie trzyma. Chcę uciec. Uciec z tego świata. W końcu przestać się bać. Nie obawiać się, że tego wieczoru może być źle.
Czasami mam ochotę skoczyć z mostu. Ta chęć jest taki silna, taka realna, że wydaje się nie do pokonania. Jeszcze gorsza jest myśl, że musisz ją pokonać, stawić jej czoła, kiedy w głowie słyszysz " Skacz! "
|
|
 |
tak mi trzeba wiedzieć, że się ktoś o mnie troszczy w tym obcym świecie. I wiem, jak bardzo nie zasługuję na tę troskę - ja z moimi idiotycznymi depresjami i całą tą maszynerią spekulacji.
|
|
|
|