 |
' I nie chce żadnej innej osoby.. ' ♥
|
|
 |
I nie chce się wycofać bo chce w to brnąć
Tak aż zobaczę szczery uśmiech na Twej twarzy
Kiedy będziesz mówić ze ze mną chcesz się zestarzeć.
Że nigdy w kłótni , nie utoniemy w rozpaczy
Że będzie tak, nie będziemy się ranić
Że nawet jak bym upadł, będziesz moim wsparciem
Chce widzieć przyszłość i mieć ją przed oczami
Chce do niej dążyć i w końcu ją zobaczyć na własne oczy.. '
|
|
 |
...gdy kocha się naprawdę cała reszta to blade tło . '
|
|
 |
świt w wkrótce my wypijemy za łzy to smutne, znów padamy po wódce, rozmawiamy i cud że znów powracamy pojutrze, obojętni by ustrzec się przed skutkiem tej zmiany, może to później, grunt że w ogóle rozmawiamy, pokrótce
|
|
 |
o jeden most za daleko, pod zamkniętą powieką nadal tłamszę w sobie ból, poniekąd znów przecieram oczy, po czym dotyk przemocy broczy serce w emocje tych nocy
|
|
 |
Ty stoisz obojętna, jednak mówiąc do mnie, uśmiercasz we mnie wszechświat, nic nie trwa wiecznie, faktycznie nic gdy jest za wcześnie by ucichły szepty modlitwy
|
|
 |
fascynacją wspólnych słów, gdyż Tobie życie zawierzam, wątpliwości zburz, chociaż nie wiem co zamierza Bóg
|
|
 |
wzniosę głowę i spokojnie ułożę obok Twojej, mamy tylko moment, by poznać siebie znów
|
|
 |
proszę, rozpal w moich oczach ogień, byś mogła ogrzać dłonie i zostać tu
|
|
 |
na spalonym moście brakuje nam horyzontów wspomnień, jesteśmy obcy sobie przez te sekundy na słuchawkach
|
|
 |
dziś jest dobrze, kiedy w jego słowach, odkąd w twoich oczach zobaczyłem słowo 'kocham'
|
|
 |
ile znaków zapytania zawisło nad mym życiem, odpowiadam z wykrzyknikiem mieszaniną błędnych liter
|
|
|
|