 |
poważnie, słabo mi się robi już przy samym odbieraniu telefonu, a kiedy słyszę Jego "dobry wieczór, skarbie" nie widzę innej opcji, niż przytrzymać się czegoś. ostatkami sił dochodzę do łóżka, podpierając się ścian, a na każde kolejne słowo, które mówi w moim kierunku, szczelniej opatulam się kołdrą. jeśli na fizyce zapytają Cię o dźwignię dwustronną, spokojnie możesz stwierdzić, iż to moje przeciwieństwo - to jak dużo mam Go w środku, w sercu, ani trochę nie równa się opustoszeniu na zewnątrz.
|
|
 |
"To wygląda jak... nie wiem, z jakiegoś filmu. On wyjeżdża, Ty tęsknisz, On tęskni, w ogóle takie rozmowy przez tele... Jeszcze listy do siebie wysyłajcie. Film nakręcą! Albo książkę ktoś napisze (najprędzej Ty)" A, głuptas♥
|
|
 |
obudziłam w nim uczucia.. pożądania,kochania,szczerości,rozpaczy,pragnienia,nienawiści,obojętności,bólu,radości,szczęścia.. po prostu miłości.
|
|
 |
jesteś cześcią mnie. nie zmienie tego. przepraszam
|
|
 |
pragnę cię z każdym dniem bardziej.
|
|
 |
jesteś cześcią mnie, ale tak bardzo bym chciała bym ja była również cześcią ciebie.
|
|
 |
tak bardzo cię kocha, tak bardzo chciałam być cześcią ciebie..
|
|
 |
każdego dnia myślę o tym co robisz,myślisz,o tym co chciał byś dostać.o twoich pragnieniach, o twoich porażkach, o twoich zasługach, o twoich uczuciach i wiele wiele innych. Nie daje mi to spokoju, uwierz. Nie jest to ani fajne ani miłe.
|
|
 |
tak kocham cię, bardzo mocno.
|
|
 |
serce to narząd? to musi być coś ponad, jakaś nieopisana materia. przecież narządu, jako rzeczy materialnej, nie da się tak po prostu zabrać, nie wyciągając nawet dłoni.
|
|
 |
niech w całym mieszkaniu śmierdzi spalenizną, a w koszu utworzy się stosik spalonych gofrów. niech dochodzi do wniosku, że musi przetrzymać je jednak krócej i w efekcie poda niedopieczone. niech wkurza się na "całe to chore gotowanie" i mierzy mnie poważnym wzrokiem, kiedy w spazmie śmiechu rozleję kawę, by po sekundzie, nie gniewając się ani trochę, pocałować mnie w czubek nosa. chcę jeść tą niedoskonałą mieszankę mleka, mąki, oleju, proszku do pieczenia, jajek... i miłości.
|
|
 |
na drugim plan schodzi to jak, z czym na sumieniu, czy z jointem czy szlugiem między palcami, z jaką przeszłością - po prostu masz być. masz być tutaj, bo ja jestem.
|
|
|
|