|
wiele jeszcze muszę nauczyć, ty również. Uczmy się razem,będzie nam łatwiej,raźniej,lepiej. Nie pozowolmy naszym błędom nad nami zapanować waże ze kochamy... to sie liczy nic więcej nie jest nic warte.
|
|
|
jesteś dla mnie najlepszym lekarstwem na ból. Przy tobie nauczyłam się wybaczać ludzią i nie żałować a dziękować bogu za to że te osoby dalej są,dalej kochają,i ja potrafie wybaczać. Przecież wybaczenie jest trudną rzeczą.... masz z tym duży problem,sam wiesz ale ja mam jedną małą nadzieje,że nagle napiszesz czy mogę gdzieś wyjść i powiesz mi " wybaczam,wracam " ja bez wachania po prostu rzucę sie na ciebie i uśmiechem i krzykiem z radości. To jest milość.
|
|
|
bardzo tęsknie za twoim zapachem,dotykiem,spojrzeniem,głosem,gestem za wszystkim... za tobą po prostu.
|
|
|
każdą sekundę z tobą moge wspominać godzinę
|
|
|
Nie bądź zły, że nasze życie nie wygląda już jak dawniej. Obejrzyj się i spójrz na to, co mieliśmy, a co zostało za nami chyba tylko przez naszą głupotę. Mogło być pięknie, nie? Przecież mieliśmy być razem do końca świata, sam mi to powiedziałeś. Wiesz? Z Tobą wszystko wydawało się takie proste, bo gdzieś pomiędzy kłótniami odnajdywaliśmy w sobie serca, które wtedy należały do siebie nawzajem. W tym natłoku wrzasków i każdego pojedynczego słowa, które raniło mieliśmy siebie...nadal mamy,nadal tęsknie i nadal kocham. Chciałabym byś wrócił, naprawimy wszystko nie bedzie jak kiedyś, bedzie lepiej obiecuje!
|
|
|
do końca życia będziemy razem, do końca życia Ciebie nie zostawię. wszystko przemija nawet nie wiesz kiedy. głupio kończymy, gdy głupio żyjemy.
|
|
|
Może o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć.
|
|
|
Pomimo tego, że czasem to aż tak bardzo boli, ja mam nadzieję, że jesteś teraz szczęśliwy. Bez znaczenia z kim, gdzie i czym jest to szczęście. To dziwne, nie sądzisz? Zawsze mówiłeś, że to ja jestem dla Ciebie szczęściem, a teraz nawet nie wiem, co u Ciebie. Nie wiem co robisz dziś wieczorem, gdzie idziesz jutro i jakie lekcje masz w przyszłym tygodniu. Wszystko się rozsypało. Żyjemy jakby nie było tej przeszłości, która pozwalała nam wtedy oddychać. Nie chciałam tego, wiesz? To wszystko, każde moje pytanie o przyszłość i Twoje obietnice o tym, że już zawsze będziemy razem były dla mnie swego rodzaju zapewnieniami na to, że mam po co żyć. Dziś już tego nie wiem, chociaż nie potrafiłeś mi nawet wprost powiedzieć, że coś jest nie tak, że już tego nie chcesz.
|
|
|
miłość potrafi wszystko na lepsze zmieniać, gdy jedno drugie zacznie doceniać.
|
|
|
wiesz przecież, że łatwo nam nie było
teraz z każdym dniem rośniemy z wielką siłą
|
|
|
Rzucam garść słów przykrych bez zastanowienia,
Prawdziwych słów gorzkich mam dość milczenia
|
|
|
Jeżeli mam coś zmienić, tylko dla siebie to zrobię,
|
|
|
|