 |
przepraszam, że już nie walczę. po prostu przejadłam się złudzeniami.
|
|
 |
a wieczorami bedziemy siedziec na dachu i jest gwiazdy plastikową łyzeczka
|
|
 |
Ale jeśli chcesz, możesz odejść, a ja i tak cię nie zapomnę, pamiętam wszystkich, którzy odeszli.
|
|
 |
Są takie dni, kiedy masz wrażenie, że przytłacza Cię świat, przeraża życie, kiedy myślisz, że kogoś zawiodłeś, że nie sprostałeś zadaniu...ale to nie prawda. Po prostu ludzie czasami zbyt wiele od nas wymagają. Chcą byśmy wyrzekli się siebie i stali się kimś innym, osobą,którą nigdy nie będziemy...
|
|
 |
wiesz?ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią.
|
|
 |
A kiedy poprosisz o uśmiech, mam prawo odmówić.
|
|
 |
Obawiałam się tego,że gdy Cię dziś zobaczę, mój perfekcyjnie ułożony świat runie... Nic się jednak nie stało. Właśnie stałeś się jego kolejnym, mało znaczącym epizodem...
|
|
 |
Może jesteśmy tylko odbiciami swoich imaginacji.
|
|
 |
Lubię ludzi, którym mogę powiedzieć "pamiętasz?"
|
|
 |
chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy siedziałam przed telewizorem i co chwilę pytałam rodziców kiedy zacznie się dobranocka, kiedy ubierałam się w mamy korale i mało sobie nóg nie połamałam na za dużych szpilkach,kiedy chodziłam z całą buzią wymalowaną czerwona szminką i kiedy wracałam do domu z obdartymi kolanami i policzkami w błocie, kiedy martwiłam się co powie mama na to, że nie zjadłam obiadu i kiedy uciekałam za każdym razem kiedy próbowali we mnie wcisnąć syrop.chciałabym wrócić do tej małej dziewczynki którą byłam.
|
|
 |
esteś takim egoistą, że gdy wysłałam Cię po pączka, po drodze wyssałeś całą marmoladę.
|
|
|
|