 |
Olać realia, pieprzyć rzeczywistość.
Pieprzyć to że znów coś nie wyszło.
|
|
 |
ziomek, wybierz tą najlepszą, nie pierwszą
lepszą, nie tą co wszyscy pieprzą.
|
|
 |
STOP! Nie wiem gdzie zmierza ten świat, ale chyba
to już nie mój kierunek. To mnie razi jak prąd, ja
chyba znowu wolę iść pod prąd, zamiast skakać w strumień
|
|
 |
zatrzymać się na chwilę , chociaż tak by złapać
oddech i zebrać siłę , zanim znów wywalę się na mordę.
|
|
 |
Życie jest jak papieros
zaciągamy się nim, a ono pomalutku
wypala się samo,albo nagle gaśnie.
|
|
 |
A dziś, przeżyłeś czy przeistniałeś?
|
|
 |
- Za dużo pijesz!
- Świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia.
|
|
 |
Żyjemy na maxa chociaż życie jest złe,
ja nie wybrałam kart, ale wybiorę grę
|
|
 |
Idę bo muszę przeżyć życie.
|
|
 |
I nie ma go , choć czasem bywa obok , a potem znika , niepostrzeżenie , nigdy się nie żegna po prostu wychodzi a mi zawsze wtedy kraja się serce , choć tego nie widać , choć zawsze siedzę tam taka wesoła , roześmiana , uśmiechnięta jak gdyby naprawdę było mi dobrze. / nacpanaaa
|
|
 |
kobiecie nie wypada palić, nalewać wódki i spoufalać się z obcymi dlatego zaczęłam nosić spodnie.
|
|
 |
to nie chodzi o to, nie wiem co do niego czuję i nie wiem kim dla mnie jest i kurwa no po prostu nie potrafię go określić i wiem że nigdy nie będziemy razem , nie będzie moim chłopakiem , mężczyzną , narzeczonym mężem czy kochankiem. Wiem że nie będę z nim miała dwójki dzieci i białego ślicznego domu z ogródkiem. Nigdy nie zrobię mu porannej kawy i nie zjem z nim obiadu. Wiem że nigdy nie będę się z nim kochać i pewnie też nawet go nie pocałuję ale lubię , tak bardzo lubię być w jego ramionach. Lubię czuć jego dłonie na mojej tali i to jak prosi bym spojrzała w jego zielone przepite już oczy. I lubię spać wtulona w jego ciało , nikt tak nie przytula jak on , nikt nie jest jak on. I wiem , wiem że nie powinnam , że wszyscy wokoło mnie ostrzegają , wiem że nie jest dobry , że nie jest dla mnie ale wiem też że cholernie go potrzebuję. / nacpanaaa
|
|
|
|