 |
chuj chuj chuj chuj chuj chuj ! kurwa ;(
|
|
 |
|
jedno słowo a już jestem twoja . | jebsiemisiek ♥
|
|
  |
Od czasu do czasu
powinniśmy dostać w
mordę. Tak
profilaktycznie, aby nie
narzekać kiedy jest w
miarę dobrze.
|
|
  |
Czasami mam wrażenie, że prędzej
od Ciebie, krzesło zacznie coś do
mnie czuć.
|
|
 |
nigdy nie zwracaj uwagi na zdanie innych ludzi. jeśli krytykują, gdy robisz coś, co kochasz - rób to dalej. nie potrzebujesz zbędnych opinii, czy poleceń. każdego dnia kształtuj swoje dzieło najlepiej jak potrafisz. włóż w nie wszystko co masz. poświęcaj jemu każdy czas. doprowadź je w perfekcyjnym stanie do samej mety. pokaż tym wszystkim ludziom, jak bardzo się mylili. udowodnij, że jesteś doskonały. a wszystko co robisz, rób dla siebie. [ yezoo ]
|
|
yezoo dodał komentarz: do wpisu |
8 października 2012 |
 |
" W swoim życiu sypiałam z kilkoma mężczyznami, ale kochałam się tylko z Tobą. "
|
|
 |
[1] Wracałam boczną ulicą miasta, w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi, o niezgodności serc, o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie, zauważyłam parę ludzi, nie zwyczajnych, bo choć widać było ich pozytywne nastawienie, byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam, że cieszą się sobą, że są szczęśliwi, że przede wszystkim akceptują siebie takich, i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my, potrafią kochać, potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało, że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego, że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i, że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego, że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości, skreślamy całą resztę.
|
|
 |
[2] Są szczęśliwi będąc przy tym sobą, za co właśnie się kochają. To nie do opisania, pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi, zakochanych, stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze, wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka, oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili, cieszyłam się, że mogę i chcę być jedną z tych, którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie. / Endoftime.
|
|
|
|