|
I szkoda, że nie było Ciebie wtedy ze mną, wtedy mógłbym Ci pokazać, że żyłem pełną gębą.
|
|
|
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem, cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem.
|
|
|
Kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem, nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam, nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł.
|
|
|
Jestem z tych, których życie czasem jest popierdolone, bij pionę jak masz takie samo, lub rozumiesz moje.
|
|
|
Zrozum ten płomień w nas, od zawsze przecież się tlił, od zawsze przecież w nas był, dodawał nam wielu sił.
|
|
|
Zastanów się i nie mów mi o zaufaniu, jeśli mówiąc, że kochasz myślisz o rozstaniu.
|
|
|
Tak bardzo mało dało to, że wciąż krzyczałem, a Ty gdzie wtedy byłeś? co jest kurwa? nie słyszałeś? nic nie zostało i doszedłem tu po zgliszczach, przez to uśmiecham się na zewnątrz, płacze tylko w myślach.
|
|
|
Mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że jesteś nim dalej.
|
|
|
To niewiarygodne, ale jest sens się trudzić, bo koniec końców jakiś sens to mieć musi.
|
|
|
Wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro, jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją - zresztą sama powiedz, będziesz ze mną?
|
|
|
Chcesz iść? Idź. Nie jestem zdziwiony. Ponoć nie ma ludzi niezastąpionych.
|
|
|
Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą, ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
|
|