 |
Wszyscy jesteśmy prości, mimo naszych stu miliardów neuronów.
|
|
 |
To kolejna próba, których dużo było w sumie.
A w naszym przypadku jednej rzeczy nie rozumiem -
to te same myśli, ale inny sens wynika,
zawsze kiedy chcę się związać z kimś, mam z tym przypał.
|
|
 |
I jaka kurwa cisza, jak umrę to ma być głośno.
|
|
 |
W głębi serca nawet człowiek zły może być dobry.
|
|
 |
Może ciebie spotkam znowu, zaczniemy od początku, oferuję siebie, przecież i tak nie mam majątku.
|
|
 |
Zamiast chlebem i solą witam tym trackiem i jointem.
|
|
 |
Nigdy nie świeciłem, więc nie mów, że kiedyś zgasnę.
|
|
 |
Za wasze zdrowie, za zdrowie waszych dzieci i kobiet, bang!
|
|
 |
Siadamy, gadamy, jaramy gibonki.
|
|
 |
"Żyjemy na poważnie, mamy wielkie plany."
|
|
 |
"[...] nie śmiał dotknąć własnego ciała. Czuł ją ciągle przy sobie; aż po czubki włosów wypełniony był owym dziwnym, cięższym od ołowiu, boleśniejszym od męki umierania, słodszym od najpiękniejszych wierszy uczuciem, jakie daje noc z kimś, na kogo czekało się przez tysiące chwil, kogo pragnęło się przez wiele bezsennych nocy, kogo widziało się w każdej na ulicy spotkanej twarzy, kogo oczekiwało się przy każdym pukaniu do własnych drzwi; przez kogo nienawidziło się nieba, ziemi i ludzi; i przez kogo kochało się wszystko."
|
|
|
|