 |
Twoje dłonie na mym ciele zasłaniają każdą moją niedoskonałość.
|
|
 |
Nie pamiętam, jak to być kochanym... A może nigdy nie byłem kochany? A.V.
|
|
 |
A za miłość otrzymałem cierpienie. A.V.
|
|
 |
- Rodzice Cię skrzywdzili, a Ty wciąż ich wspominasz - powiedziała dziewczyna, patrząc na chłopaka, który trzymał w dłoniach ramkę ze zdjęciem swoich rodziców. - Nie rozumiem dlaczego. Powinieneś próbować zapomnieć, wymazać ich z pamięci. - Zapewne masz rację - przyznał, kiwając głową i ponosząc wzrok na dziewczynę. - Ale nie potrafię. Ojciec silnymi ciosami na moim ciele nauczył mnie wrażliwości i szacunku dla innych. Matka swoim brakiem zainteresowania moją osobą oraz oschłym stosunkiem do mnie nauczyła mnie kochać i troszczyć się o drugiego człowieka. A.V.
|
|
 |
Miłość to prawdziwa szkoła życia.
|
|
 |
Zbliżaliśmy się do siebie tak długo, a oddaliliśmy w sekundę za pomocą kilku słów.
|
|
 |
Zapisaliśmy się. Cały zeszyt naszej miłości jest już zapełniony i zaczyna otulać go warstwa kurzu. Doklejanie kartek do starego zeszytu jest zbędne, przecież i tak pozostałyby puste- nie mamy już co napisać. Sądzę, że powinniśmy założyć nowy... Każdy swój. Życzę Ci więc, abyś dbał o swój zeszyt do końca. Pisał starannie, podkreślał tematy i wykonywał zadania domowe. W naszym przypadku starałeś się tylko na początku, jak każdy uczeń we wrześniu.
|
|
 |
Doszłam do wniosku, że czasem aż brakuje mi słów, aby coś opisać, więc zdesperowana sięgam po przekleństwa. Szybko zauważyłam, że w języku polskim mamy mało przekleństw. Chyba niedługo zacznę używać przekleństw we wszystkich językach, aby móc nazwać to, co dzieje się na świecie -.-
|
|
 |
Ty i ja, ale już nie my. Cisza stawała się niebezpieczna, napięcie rosło z sekundy na sekundę. Nienawistne spojrzenia, choć usta wykrzywione z bólu serca. A.V.
|
|
 |
My. Iluzja, nic bardziej mylnego. A.V.
|
|
 |
To zabawne, że ludzie wierzą tylko w kłamliwe obrazy innych, w plotki na ich temat. A.V.
|
|
 |
A umysł i rozum to najlepsza broń, jaka kiedykolwiek powstała. Broń, którą można zabić nawet miłość. A.V.
|
|
|
|