 |
chciałabym nauczyć się o Nim mówić. potrafić wspomnieć każdą spędzoną chwilę.
być w stanie zaśmiać się i powiedzieć ' tak, był kiedyś mój ' .
chcę spojrzeć na nasze zdjęcia , po czym z uśmiechem na twarzy
i satysfakcją w głosie opowiedzieć o Nim nowym znajomym.
chcę by był tylko wspomnieniem, jednym z wielu starych,
zakurzonych historii. chcę w końcu zapomnieć, tylko tyle.
|
|
 |
- Odzywał sie? - Nie. - Widziałaś go ? - Nie. - Jesteś smutna ? - Nie. - Jasne. - Do czego dążysz ? - Bo widzisz, nienawidzę tego, jak dusisz te uczucia w sobie. złap go wreszcie za szmaty, zaciągnij w kąt i wykrzycz mu w twarz co czujesz. - Nic nie czuje. - Oj już przestań. Gdybyś nic nie czuła, to nie sprawdzałabyś po kryjomu co 5min telefonu i nie krzyczała już na wejściu do szkoły że masz wyjebane i nic cie nie rusza
|
|
 |
tego, jak Was potrzebuję nie potrafią opisać żadne słowa
|
|
 |
niektórzy po prostu nie są warci, żeby zdjąć dla nich słuchawki
|
|
 |
świat jest nasz, o ograniczeniach zapomnij ! ;)
|
|
 |
Ona nie ma końca, zrozumiesz to kiedy wzmocni ją rozłąka
Ona jest nieustająca, czasami zimna a czasami wrząca
Ja mówię Ci…
Ona jest jak promień słońca, który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca
Czasami bywa niebezpieczna, tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka
Jest nieprzewidywalna, jak rozlana pod nogami substancja łatwopalna
Wybucha bez ostrzeżenia, poglądy zmienia, dzięki niej trwają pokolenia.
|
|
 |
I jak mała dziewczynka uczepiła się marzeń`
|
|
 |
I jesteś tak cholernie doskonały, że przy Tobie czuję się taka niepoukładana, chaotyczna.
|
|
 |
I mało snu, mało konstruktywnych wniosków, za to dużo Ciebie i dużo słów, dotyków, smaków i spojrzeń. Wiosny dużo.
|
|
 |
Jedyną rzeczą, której mogę być pewna jest niepewność. Ona nigdy mnie nie opuści.
|
|
 |
Brak mi koniecznego dystansu do swojego życia.
|
|
 |
Jeden krok z Tobą jest lepszy niz tysiące mil w gwieździstą noc.
|
|
|
|