 |
|
moje życie wygląda jak wielkie, chaotyczne 'ja pierdole' z przecinkiem i 'kurwa' na końcu. /cytacik
|
|
 |
ostatnie kilka miesięcy było fajne - udawanie, że jest w porządku i sam fakt, że wszystko co przyczyniło się do mojego stłumionego płaczu wraca z potrójną siłą, rozpierdalając wszystko po kolei - szkołę, znajomych, mój mentalny mur który budowany był przed takimi wydarzeniami. zaczynam po prostu myśleć, że życie ustawiło sobie za cel zmiażdżenie mnie, złamanie, pokazanie mi na co jest je stać.
|
|
 |
zignoruj wszystko, daj się ponieść muzyce a wtedy ona pokaże Ci, co tak na prawdę jest ważne.
|
|
 |
to dość interesujące jak ludzie potrafią się zmienić z minuty na minutę. ktoś pisze Ci, że jesteś wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju i nie ma nikogo takiego drugiego jak Ty. wtedy samoocena Ci wzrasta, czujesz się wyróżniona. następnie ta sama osoba pisze Ci, że nie znasz ich wystarczająco by stwierdzić kiedy kłamią i jakie masz podstawy by wierzyć w te słowa, które Cię stawiały w świetle wyjątkowości. żadne. wtedy nadzieja zostaje zduszona w zarodku, Ty masz spieprzony kolejny dzień a osoba, która to pisała satysfakcję, że zależy Ci na niej tak bardzo, że się nią przejmujesz. gratuluję naiwności. ale spokojnie, zdążysz się zorientować kiedy coś będzie nie tak, nie daję jednak gwarancji, że coś z tym zrobisz.
|
|
 |
-Natala! Wyjdź z pokoju, musimy porozmawiać. -Nie mam czasu! -Natychmiast! Kiedy ostatnio mi powiedziałaś jak w szkole?! -Kiedy ostatnio spytałaś się o coś innego niż szkołę?! Czy ty myślisz, że to całe moje życie?! Otóż, KURWA, nie! Jestem tą twoją dobrą dziewczynką, nie chodzę, nie palę i nie piję publicznie, nie puszczam się a nawet siedzę całymi dniami w domu i tylko w domu, żebyś nie miała powodów do przywalenia się! -Co się stało? Może wyjdziesz i porozmawiamy o tym? -Po co?! Żebyś miała co wypominać podczas następnej kłótni?! Podziękuję! Od rozmowy i zostawienia mnie samej sobie mam znajomych, którzy przy pierwszym moim dole po prostu się poddają. Idź oglądać telewizję, dam radę. Dawałam przez ostatnie osiemnaście lat, teraz też dam. -Dziecko, czas dorosnąć. W przyszłości będziesz musiała iść, zarobić na rodzinę, dzieci... -Zaczyna się. Skończ! / kłótnia z mamą, tak mniej więcej.
|
|
 |
dużo się uśmiecham, normalnie rozmawiam z ludźmi, nawet przestałam przesiadywać w ciemnym pokoju, ale nadal mam swoje odchyły i mimo, że jest słoneczny dzień zasłaniam rolety, palę światełka i słucham muzyki w atmosferze jak po pogrzebie.
|
|
 |
nie wiem co jest bardziej dobijające: fakt, że odszedł czy fakt, że odszedł przeze mnie.
|
|
 |
tego nie można nazwać obsesją. nie mam zdjęć porozwieszanych po ścianach, nie mam takich nawyków jak On. to jest miłość. bo mimo, że poznałam jego wnętrze, On nadal będzie tkwił w swoim powierzchownym złudzeniu i utrzymywał maskę, przez którą właśnie mnie stracił.
|
|
 |
ALKOHOL na listę leków refundowanych!!
|
|
 |
Popatrzcie na to jeśli wtykasz do ryja tą samą frytkę wielokrotnie , to przestaje tak samo smakować , więc nie sap innym , że miały więcej chuji w buzi niż ty frytek , bo jeśli wymemlana , przeżuta frytka ci smakuje to ok , ale inne wolą świeże mięska bejbe xd
|
|
 |
nie mogę się zdecydować, czy powinnam dać sobie już spokój, czy może zacząć działać
|
|
|
|