|
i "kocham "to trochę za mocno, bo jestem bez planów na jutro
|
|
|
ostatnie spojrzenie pamięta się najdłużej
|
|
|
Najgorszymi chwilami w życiu są te chwile w których budzisz się ze łzami w oczach i uświadamiasz sobie, że nie ma Cię kto przytulić.
|
|
|
Musi pani trochę zobojętnieć, uzbroić się psychicznie przeciwko zbyt silnym uczuciom
|
|
|
Żałuję wielu wypowiedzianych słów, niektórych zbyt pochopnie, niektórych zamierzenie, tych, które zabolały bądź dotknęły kogoś bardzo, tych niepotrzebnych, tych za mocnych. Żałuję też tych słów niewypowiedzianych, które nie padły z moich ust, a powinny. Żałuję wielu podjętych decyzji, ale też tych, które zostawiłam za sobą i oddałam je w ręce przeznaczenia. Żałuję niektórych kontaktów międzyludzkich, ogromu zaufania jaki komuś powierzyłam, obietnic bez pokrycia, wiary w nicość. Żałuję tego braku wiary w siebie, jaki posiadam, a jakiego nie mogę się wyzbyć. Żałuję łez, które wywołałam u innych osób zupełnie niepotrzebnie. Żałuję miłości w jaką sama siebie wpędziłam, miłości, która nigdy nie powinna była mieć miejsca. Żałuję tych błędów, które niczego mnie nie nauczyły. Żałuję również siebie w momentach, kiedy upadłam i nie potrafiłam się podnieść. Tak bardzo tego żałuję. [ yezoo ]
|
|
|
Nie znosisz tego miejsca, bo właśnie tam wszystko się skończyło. Wraz z Jej zimnym ciałem pochowałaś wiarę w siebie i sens życia. Co jakiś czas przychodzisz, zapalasz znicz, który jest symbolem pamięci i odchodzisz, bo tak bardzo boisz się narastających wspomnień. I choć wiesz, że one nie przeminą, uciekasz. Pamiętasz Jej ostatnie słowa, ten moment, kiedy resztkami sił chwyciła twoją dłoń i wyszeptała, że dasz sobie radę? I kiedy patrzyłaś jak zamyka swoje piękne oczy. I ta chwila, gdy ktoś gdzieś z tyłu powiedział, że to już koniec. Nie uwierzyłaś, nie potrafiłaś. Później nadszedł czas pożegnania. Nie wiedziałaś co powiedzieć. Jak odpowiednio ubrać słowa, by uchwycić w nich wszystkie uczucia wobec własnej mamy? Czy możliwym jest pożegnać się raz na zawsze? Czy zwykłe "kocham" to nie będzie za mało? [ yezoo ]
|
|
|
To wszystko powraca. Ból pojawia się ze zdwojoną siłą, wspomnienia kumulują się w głowie. Wmawiałaś sobie, że On jest zły, że trzeba zapomnieć, że najlepszym wyjściem będzie oddalić się, odejść, poddać. A teraz stoisz tam i Go widzisz, i znów na nowo umierasz. Serce coraz bardziej się rozpędza, ręce zaczynają drżeć, otwierasz usta, jakbyś chciała Mu coś powiedzieć, chociażby krótkie "kocham" albo "tęsknię". Patrzysz na Niego i cierpisz. Wołasz Go w myślach. Pragniesz Jego rąk, ust, oczu. Twój cały misterny plan poszedł do diabła. To całe zapominanie, próba odkochania się, chciałaś niemożliwego. Kochasz Go, przyznaj. Powiedz to głośno, tylko nie Jemu. Przecież nie jesteś aż tak odważna, prawda? [ yezoo ]
|
|
|
nie wiem co czuję i nie wiem co robię, a serce bije mi 3 razy szybciej niż w normie
|
|
|
Uśmiecham się, gdy u Ciebie wszystko dobrze. Cieszę się Twoim szczęściem i każdą drobnostką, która sprawia, że jesteś wesoły. Nieważne, że ze sobą ostatnio prawie nie rozmawiamy. Jestem i czekam, bo zawsze możesz napisać i wiedzieć, że nigdy Cię nie zignoruję. Ale gdy cierpisz to dzielę cały smutek z Tobą. Jest mi wtedy ciężko patrzeć jak Ci się nie układa, bo chciałabym dla Ciebie wszystkiego, co najlepsze, a nie mogę Ci tego dać, a jeśli tak to nie zawsze Ci to daję. Gdybym miała szansę spełnić jedno z Twoich najważniejszych marzeń spęłniłabym je bez zastanowienia, by móc cieszyć się Twoim szczęściem.
|
|
|
chce być Twoim opatrunkiem nawet najgłębszych ran ciętych
|
|
|
wrogie spojrzenia, nikt nie jest ideałem ,
ja i Ty ubierzmy dziś to w proste słowa i ustalmy to by uniknąć rozczarowań
|
|
|
|