 |
|
Żyjąc cudzym życiem w końcu zabijasz własne.
|
|
 |
|
Skumaj, że czasami sama zapominam co to umiar.
|
|
 |
|
Po co zbudowałeś coś, co nigdy nie miało sensu? Zostawiłeś tak po prostu, żeby odejść w inne życie. Zero tłumaczenia, po prostu się nie liczę.
|
|
 |
|
Be careful of what you do.
|
|
 |
|
My pół metra nad nią i mruga światło, myśli natłok. Spójrz w krzywe zwierciadło.
|
|
 |
|
masz hajs to idź, tańcz i wypierdol go w błoto, ale pamiętaj, że on nie chodzi piechotą.
|
|
 |
|
Kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
|
Zasady mam własne, proste i uczciwe, słowa prawdziwe nie szukam dziewic wśród dziwek.
|
|
 |
|
Masz tutaj bit, do którego śmierć chciałaby tańczyć, ale pierdolę ją, może sobie pomarzyć.
|
|
 |
|
Wytykani palcami jako ci niebezpieczni, potomkowie wilków karmieni mlekiem wiedźmy.
|
|
 |
|
karma jest zołzą pokaże ci samotność.
|
|
|
|