 |
|
To nie jest łatwe ponoć, mówić to, co czujesz i choć można utonąć.. to przecież mnie uratujesz.
|
|
 |
|
Szczera publika, ta, szczera ulica. Aż ciężko uwierzyć jak wszyscy są tu kurwa szczerzy, tylko, że jak leżysz to krytycy stworzą krąg, prędzej dostaniesz cios w plecy niż jakąś pomocną dłoń.
|
|
 |
|
Mój syf, moje fazy, moje szlugi, mój syf, moje doły, moje długi, mój syf, brudne serca, szybki szmal, mój syf, chuj ci w dupę, chuj ci w dupę, mój syf, aha, aha, aha, aha.
|
|
 |
|
Łza spada z oka, na policzku błyszczy, usta zamknięte, ty patrzysz i milczysz.
|
|
 |
|
Żyj i daj żyć albo kurwa weź się zabij.
|
|
 |
|
Jeżeli masz to coś w co kochasz w co wierzysz to podnieś swoje ręce od zaraz, nikt nie da szansy ci by drugi raz to przeżyć, a słońce dziś tu świeci dla nas
|
|
 |
|
Piorą brudy na wernisażu obłudy.
|
|
 |
|
Wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie, jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała, że on jest jej przeznaczeniem.
|
|
 |
|
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
|
|
 |
|
Ci mądrzy chłopcy uczą w tekstach życia, chcesz wskazówek chłopaku? Słuchaj serca bicia.
|
|
 |
|
Szczerze wierzę w przymierze pomiędzy mną a nią.
|
|
 |
|
Najchętniej ziom to bym wyjechał na Haiti i zostawił życie w pizdu i się wtulił w bity, odpoczął od chaosu, który panuje we mnie.
|
|
|
|