|
Muszę zebrać się w sobie. Zszyć się z powrotem. Skleić, nawet prowizorycznie, bo się rozlatuję.
|
|
|
Mógłbyś się odezwać. Napisać smsa. Zadzwonić. Przyjść. Cokolwiek.
|
|
|
Nie musisz wracać. Przestałam już czekać aż sobie o mnie przypomnisz.
|
|
|
Powiedz jak zapomina się o szczęściu. Jak wymazuje się z głowy wszystkie wspomnienia, które przywołują te najlepsze chwile. Opowiedz o najskuteczniejszym sposobie na wygnanie z serca miłości. No proszę, przecież twierdzisz, że tak łatwo jest odciąć się od tego co było, więc powiedz co mam zrobić żeby nie pamiętać już o jego oczach, o uśmiechu, żeby nie kochać. Boli mnie serce, więc powiedz, więc zrób coś aby było mi lżej. Nie powtarzaj tylko, że mam się ocknąć, pokaż mi lepiej drogę, którą mam pójść, bo sama już dawno zgubiłam odpowiedni tor. Błagam, pomóż mi.
|
|
|
W tym chyba tkwi cała tajemnica udanych relacji z ludźmi, udanego życia: niczego nie oczekiwać. Nadmierny apetyt na doznania wywołuje ciągły niedosyt, frustrację.
|
|
|
Jeśli to dla ciebie nic nie znaczy, to mnie nie dotykaj.
|
|
|
Odnajduję się w Twych wadach i w Twych zaletach, wiem, że powiesz mi jeżeli będzie coś nie tak. Niech mi zabiorą powietrze i tak będę oddychała Tobą.
|
|
|
Zostań, nie powiem Ci, że to miłość, choć jesteś wszystkim czego w życiu trzeba mi.
|
|
|
Wierzę, że odnajdziesz w sobie siłę, którą kiedyś byłaś przepełniona. Chwilowo nie zauważasz jej, ale to minie. Wrócisz silniejsza, silniejsza niż kiedykolwiek.
|
|
|
Idziemy przez ten świat samotnie, ale jeśli mamy szczęście, to przez jedną chwilę należymy do kogoś i ta jedna chwila pozwala nam przetrwać całe, wypełnione samotnością życie.
|
|
|
Po Tobie mógłby być już tylko koniec świata.
|
|
|
Naucz mnie, jak żyć tam, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak zapamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, jak nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie.
|
|
|
|