głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika onaa56

Najgorszy jest moment  w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to Ty nie potrafisz przestać czekać.

onaa56 dodano: 6 września 2015

Najgorszy jest moment, w którym czekasz na coś i tak boleśnie nic się nie dzieje. I prawdopodobnie nic się nie wydarzy. A mimo to Ty nie potrafisz przestać czekać.

Bardzo dziękuje! teksty kid.from.yesterday dodał komentarz: Bardzo dziękuje! do wpisu 24 sierpnia 2015
Nic  co ma jakąś wartość  nie jest łatwe.

onaa56 dodano: 18 sierpnia 2015

Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.

Jestem bez serca? No cóż  Twoja szkoła

onaa56 dodano: 16 sierpnia 2015

Jestem bez serca? No cóż, Twoja szkoła

Niech pan ją kocha  a nie ocenia.

onaa56 dodano: 16 sierpnia 2015

Niech pan ją kocha, a nie ocenia.

Jestem przy jego boku lecz zasypiam z samotnością.

onaa56 dodano: 16 sierpnia 2015

Jestem przy jego boku lecz zasypiam z samotnością.

Jesteś miłością mojego życia. w każdym calu. w każdym nieidealnym geście i zachowaniu.

onaa56 dodano: 15 sierpnia 2015

Jesteś miłością mojego życia. w każdym calu. w każdym nieidealnym geście i zachowaniu.

Już zbyt wiele się stało  co się stać nie miało  a to  co miało nadejść  nie nadeszło.

onaa56 dodano: 15 sierpnia 2015

Już zbyt wiele się stało, co się stać nie miało, a to, co miało nadejść, nie nadeszło.

Wiecie  kochani  ja to nieraz tak chciałam  jak go życie kopało po dupie i on mi płakał  że już nie może. Że nie chce. Że on to by sie najchetniej juz nie budził  bo go to życie   kat   zabije lada moment. I ja wtedy tak bardzo chciałam rzucić swoją chuste i krzyknać  Mój ci on! Mój!   jak Danuśka w Krzyżakach i go od tego uwolnić  żeby był ze mną i juz nie cierpiał. Tylko  że on mi nigdy nie dał tej chusty rzucić  a umierać umierał codziennie.  k.f.y

kid.from.yesterday dodano: 5 sierpnia 2015

Wiecie, kochani, ja to nieraz tak chciałam, jak go życie kopało po dupie i on mi płakał, że już nie może. Że nie chce. Że on to by sie najchetniej juz nie budził, bo go to życie -"kat", zabije lada moment. I ja wtedy tak bardzo chciałam rzucić swoją chuste i krzyknać "Mój ci on! Mój!", jak Danuśka w Krzyżakach i go od tego uwolnić, żeby był ze mną i juz nie cierpiał. Tylko, że on mi nigdy nie dał tej chusty rzucić, a umierać-umierał codziennie.| k.f.y

A potem odchodzi  a moje serce bije nienaturalnym rytmem

onaa56 dodano: 4 lipca 2015

A potem odchodzi, a moje serce bije nienaturalnym rytmem

Ja Twoim  Ty moim życia sensem.

onaa56 dodano: 4 lipca 2015

Ja Twoim, Ty moim życia sensem.

Zupełnie inaczej wygląda sprawa  gdy przerwy chce tylko jedna ze stron  zwykle niestety  ta mniej zaangażowana. W tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę ewentualność  że chwilowa rozłąka może oznaczać definitywny koniec związku. Partner darzący do rozłąki jest zwykle bardziej otwarty na nowe znajomości. Często zachłystuje się odzyskaną wolnością  i nie chcą już wracać do dawnych układów. W tym samym czasie druga strona  mocno zaangażowana  przeżywa męki  nie potrafi nawet myśleć o następnym dniu  o swojej pracy  studiach. Jej cała energia zostaje skupiona na oczekiwaniu na telefon  analizowaniu własnych popełnionych lub wyimaginowanych błędów. Obwinianiu się za obecną sytuację. Łatwiej wcale nie jest  gdy partner  który wymusił „przerwę” wraca. Jego chwilowe odejście zniszczyło bowiem zaufania drugiej osoby.

kace dodano: 2 lipca 2015

Zupełnie inaczej wygląda sprawa, gdy przerwy chce tylko jedna ze stron, zwykle niestety, ta mniej zaangażowana. W tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę ewentualność, że chwilowa rozłąka może oznaczać definitywny koniec związku. Partner darzący do rozłąki jest zwykle bardziej otwarty na nowe znajomości. Często zachłystuje się odzyskaną wolnością, i nie chcą już wracać do dawnych układów. W tym samym czasie druga strona, mocno zaangażowana, przeżywa męki, nie potrafi nawet myśleć o następnym dniu, o swojej pracy, studiach. Jej cała energia zostaje skupiona na oczekiwaniu na telefon, analizowaniu własnych popełnionych lub wyimaginowanych błędów. Obwinianiu się za obecną sytuację. Łatwiej wcale nie jest, gdy partner, który wymusił „przerwę” wraca. Jego chwilowe odejście zniszczyło bowiem zaufania drugiej osoby.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć