 |
Ale zgadnij co mamo, jesteś coraz starsza, w samotności robi się zimno
|
|
 |
Trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.
|
|
 |
Chciałabym mieć odwagę, powiedzieć Ci te wszystkie rzeczy które układam sobie przed snem.
|
|
 |
szczerze nienawidzę, gdy nocą wkradasz się do głowy i za cholerę nie chcesz odejść.
|
|
 |
Znów mnie odwiedziłes we śnie mój Diable.
|
|
 |
Potrafił zepsuć dosłownie wszystko, nawet mój taniec w deszczu o czwartej nad ranem, przynosząc mi parasolkę.
|
|
 |
Będę palić, aż dym nikotynowy wypruje mi płuca. Każdy z papierosów, będzie symbolizował moją naiwność. Każde zaciągnięcie się, moją bezmyślność. Będę dusić się nikotyną z myślą o Tobie..
|
|
 |
Gdyby istniała opcja wymazania wspomnień z nim, skorzystałabyś?
|
|
 |
Ja Cię jeszcze dziewczynko spotkam , samą - bez koleżanek , kolegów - samą , samiusieńką . Zobaczymy czy wtedy też będziesz tak słodko przemądrzała .
|
|
 |
A gdyby tak przestać oddychać?
|
|
 |
Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić.Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć.
|
|
 |
Każdy z nas za czymś tęskni. A tęsknota jest śmiercią. Powolną trucizną wnikającą w nasz organizm. Jest jak nowotwór, ponieważ zmienia nas tak, jak nowotwór zmienia nasz organizm. Pomału, od pojedynczych tkanek, zamieniając je w tkanki dysfunkcyjne, by później rozprzestrzenić się na inne organy. Z każdą sekundą tęsknoty umiera cząstka nas.
|
|
|
|