 |
pamiętam dokładnie jakieś trzy pierwsze miesiące pierwszej klasy gimnazjum.to one nauczyły mnie życia i przypomniały o tym,że nie zawsze jest tak kolorowo.poznałam wspaniałych ludzi dzięki którym teraz mogę twardo stąpać po ziemi.nauczyłam się mieć wyjebane na niektórych ludzi i zabijać wzrokiem.poznałam także jego.kogoś o kim wiem mało pomimo roku znajomości.kogoś komu zawdzięczałam pierwszą miłość.kogoś kogo obecność stresowała mnie najbardziej a każde słowo do niego-wypowiedziane było z trudem,kogoś kogo się wstydziłam,kogoś kogo pokochałam i kogoś kogo nie zapomnę
|
|
 |
nasza miłość była pojebana, tak sądzę.
|
|
 |
Idziesz na dno skurwielu - jak pieprzony titanic .
|
|
 |
Najbardziej cięta riposta z dzieciństwa ? "Ta . . chyba ty "
|
|
 |
Miłość jest niesamowita, ona nie wymaga odpowiedzi, nie zadaje pytań
|
|
 |
Ty jesteś moją przyjaciółką. Jeśli ktoś złamie Ci serce, to ja zepsuję jego twarz.
|
|
 |
przypomniał mi się dźwięk nowej wiadomości na skype'ie, nasze parogodzinne najczęściej wieczorne rozmowy, głupie śmianie się do monitora, dzielenie się ze sobą wydarzeniami dnia, nasze dziwne poznanie. pocieszanie, wspieranie ale również cieszenie się z powodzeń, któregoś z nas. tyle nas łączy, a tyle kilometrów dzieli.
|
|
 |
Pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę.
A w każdej było coś wspaniałego. Nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć:
ta znaczyła więcej niż pozostałe.
|
|
 |
słonce zaszlo.
zbliza sie burza.
a ciebie nie ma.
przeciez wiesz jak ja sie boje burzy.
proszę, badz przy mnie przez ten czas.
przejdzie burza, bd mogl isc tam gdzie chcesz.
|
|
 |
-buu !
- no cześć .
- nie przestraszyłaś się ?
- nie .
-szkoda..
- dlaczego ?
- bo wtedy miałbym pretekst żeby cię przytulić ^^
|
|
 |
Napisała do niego na gg z nadzieją .. chciała znać prawdę , po prostu . . - czy ty mnie nadal kochasz ? trochę długo czekała na odpowiedź ale dostała nią , bała się odczytać no ale jednak .. - gdybym powiedział że tak to bym skłamał . W jednej sekundzie zawalił jej świat ale nadal pisała przez łzy .. - to dlaczego mi tyle naobiecywałeś ? że będziemy na zawsze razem ? będziemy mieć domek jednorodzinny .. dwoje dzieci ? ! dlaczego mi tyle naobiecywałeś jeżeli wiedziałeś że nie byłeś i nie jesteś w stanie tego spełnić. wysłała szybkim ruchem , optarła ręką oczy i czekała .. - chciałem podtrzymac nasz związek , nie kocham cie i nie będę z tobą zrozum ! - nie była już w stanie tego czytać wyłączyła komputer i poszła do łazienki , z małej szufladki wyjęła fiolkę tabletek. usiadła i zaczęła łykać jedną za drugą .. za każdym razem wypowiadając jego imię. I jak bardzo go kocha. Po zaledwie kilku minutach .. zaczęło kręcić się jej w głowie , straciła przytomność, straciła życie
|
|
 |
Powoli się ściemniało. Siedzieliśmy na ławce. Właśnie opowiadałeś o planach na przyszłość. Nie ukrywałam radości kiedy uwzględniłeś w nich mnie. Nagle na ławce obok siadł starszy mężczyzna. Był czymś wyraźnie załamany, w ręce trzymał puszke piwa.. widziałam jak na nas patrzył. Przytulałeś mnie i całowałeś po policzkach. Nagle usłyszałam: '' to piękne co robicie '' z ust starca. Zawstydziłam się.. wszyscy przechodnie patrzyli na nas. '' Wiem " - głośno odpowiedziałeś. '' Ciekawe czy będziecie tak robić za 30 lat '' -ciagnął mężczyzna. " Nawet za 50 " - tym razem to ja śmiejąc się wtrąciłam. < 3
|
|
|
|