 |
Ja już dłużej nie dam rady patrzeć na Twoją obojętność. Mam dość starania się o Ciebie tak cholernie mocno kiedy w zamian nie dostaję nic/ smokingkills
|
|
 |
Nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim.
|
|
 |
stopię ten lód, stopię ciepłem mych ust
by czuć ze we dwoje mamy jeden puls
|
|
 |
stopię ten lód, stopię ciepłem mych ust
by czuć ze we dwoje mamy jeden puls
|
|
 |
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu ze wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
 |
może ja jestem faktycznie jakaś nienormalna, ale kocham ciebie tak mocno, że te wszystkie spiny w porównaniu do tej miłości nie robią na mnie wrażenia, nie przeszkadzają mi aż tak, kocham cię tak mocno że jestem w stanie to wszystko znosić i tak żyć. byle z tobą
|
|
 |
razem zabijaliśmy tę miłość jak tylko mogliśmy.
|
|
 |
I może znalazłam ukojenie w słowach, które mi powiedziałeś, a nie w Twoich objęciach? To były słowa, których potrzebowałam, i nie ważne było, od kogo je usłyszę. To nie była młodzieńcza miłość czy ślepa namiętność. To nie była tez miłość od pierwszego wejrzenia ani nic takiego, o czym ludzie opowiadają zawsze w przyszłości i śmieją się z tego. Może nie rozumiesz, co mam na myśli. Nie potrafię tego wyjaśnić - to takie trudne do objęcia w słowa, ale to było coś, czego nie czułam nigdy wcześniej. Coś, czego nigdy nie znałam. Ludzie nie mogą tylko opowiadać Ci o czymś takim, Ty musisz się o tym przekonać sam. Dlatego to jest takie ważne. To było coś takiego, co zawsze będę pamiętać, ponieważ wciąż nie potrafię tego zapomnieć.
|
|
 |
i zostawił ją samą, nie wiedząc że spieprzył jej resztę życia
|
|
 |
"Czuje gdzieś w sobie wewnętrzny brak."
|
|
 |
Jedną z najprostszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu
|
|
 |
Przestałam liczyć na ludzi, którzy czekają tylko na moje potknięcie. Pod przykrywką przyjaźni kłody pod nogi podkładają. Nauczyłam radzić sobie w świecie, gdzie ludzie to bestie. Już dawno nikt nie liczy się z uczuciami innych. Najważniejsze jest własne szczęście nieważne kogo przy tym zranisz. Nie chcę żyć według takiej zasady, ale nie chcę też pomagać tym, którzy nie poddadzą mi ręki, gdy będę na skraju przepaści./Lizzie
|
|
|
|