 |
popadam już w depresję, nie czuję nic kompletnie
|
|
 |
nie wiem, co się ze mną dzieje i czekam na kolejny strzał, żeby to minęło. nie ćpam już dla przyjemności, ćpam, żeby nie czuć
|
|
 |
nie wiem już nic, gubię się cały czas gdzieś, tracę wyobraźnię, pomóż mi wstać
|
|
 |
serce zimne, dłonie częściej się trzęsą, wiesz przez co ale nic się nie odezwiesz
|
|
 |
to nie tylko inni muszą mnie znosić, ja sam muszę siebie samego znosić i nie idzie mi to wcale łatwo
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny.
|
|
 |
Wszystko jest w porządku
Odkąd się pojawiłaś
A przed Tobą
Nie miałem dokąd uciec
I niczego, czego mógłbym się uchwycić
Byłem tak bliski poddania się
I zastanawiam się, czy wiesz
Jakie to uczucie pozwolić Ci odejść
|
|
 |
skoro nauczyliśmy się ranić to nauczmy się też przepraszać.
|
|
 |
Śmieszy mnie to, że uważasz się za milion razy lepszego niż jesteś, na szczęście milion razy zero i tak daje zero.
|
|
 |
Taki zajebisty a jak przyjdzie co do czego to frajer jak wszyscy.
|
|
 |
|
Nie umiem zapomnieć o tym jak mnie potraktowałeś. Mogę próbować, nie rozpamiętywać, ale gdzieś we mnie został ślad, który się nie zagoi jak blizna na ciele po wbiciu noża lub druta. Nie oczekuj tego ode mnie. Możesz dać mi nowe wspomnienia, te lepsze. Daj mi chwile, w których nie będę musiała cierpieć. Zrób wszystko by na mojej twarzy częściej pojawiał się uśmiechy niż łzy z Twojego powodu. Tylko tak sprawisz, że wszystko co było wcześniej zblednie i nie będę chciała do tego wracać./Lizzie
|
|
 |
"Nie chce być potrzebna tylko wtedy, kiedy masz gorsze dni."
|
|
|
|