 |
To wszystko jest takie beznadziejne.
|
|
 |
|
dlaczego tak szybko musiałam się do ciebie przywiązać? przecież znamy się zaledwie od listopada, rozmawiamy codziennie, czasami po wiele godzin i do późnej nocnej pory. nic nam nie przeszkadzało w sobie, wręcz przeciwnie. kiedy chwilowo musieliśmy zerwać kontakt bardzo za tobą się stęskniłam, bałam się, że nie mam po co wracać, a ty? przywitałeś mnie z otwartymi ramionami prawie krzycząc, że się za mną cholernie mocno stęskniłeś. moja radość w tym czasie była nie do opisania. lecz w ostatnich dniach coś się zaczyna dziać. czuję to i widzę. oddalamy się od siebie, skarbie. nie podoba mi się to wcale. przecież nie było żadnej sprzeczki, ani nie wdarła się pomiędzy nas rutyna. nie podoba mi się fakt, że coraz mniej czasu mamy na rozmowy. zaledwie jedno, czy dwa zdania na dobę? dla mnie to stanowczo za mało. potrzebuję cię znacznie więcej. chcę twojej osoby w moim życiu. tylko przy tobie właśnie potrafię jeszcze myśleć, zbierać myśli i czuć się bezpiecznie. proszę, wróć do mnie, tęsknie.
|
|
 |
Coś co mogło znaczyć coś raczej już nie znaczy nic.
|
|
 |
Widzę, że niewiele rozumiesz z tego co do ciebie czuję.
|
|
 |
"Wiem, że nie mogę, ale go kocham. Czuję się z nim tak prawdziwie".
|
|
 |
"Zmartwychwstaje, 21 stycznia,
trzy dni później padam na ziemie i przestaje oddychać". ~ Rover
|
|
 |
"Mam zapaść, lekarz mnie pyta co ćpałem,
skurwiel nie wierzy, że serce można zatrzymać żalem". ~ Rover
|
|
 |
Nigdy nie odejdziesz, zawsze tu będziesz - wewnątrz mnie. Nie mogę uciec. Zanikam powoli.
|
|
 |
Wszystko już skończone, już po wszystkim!
|
|
 |
|
Gdy spotka się osobę ,która ma podobne zainteresowania stajecie się całością w dwóch ciałach .
|
|
 |
|
Myślisz że głos drugiej osoby potrafi zatrzymać
serce? Już któryś raz, przez jego nieczuły,
pozbawiony jakichkolwiek emocji ton, chciałam
umrzeć. Dzieliło nas wtedy powietrze, kilka
niewypowiedzianych słów i można powiedzieć
że brak
miłości z przeciwnej strony / i.need.you
|
|
 |
Już wiem po co to robiłam: próbowałam zakopać ból innym bólem. Czy mi to coś dawało? Owszem. Robiłam to po to, żeby zapomnieć o tym co działo się wtedy wokół mnie. Zapominałam, ale tylko na chwilę. Potem znów wszystko wracało. I tak jest do dzisiaj. Nadal to robię, próbuję uśpić ten ból. Nie umiem z tym skończyć.
|
|
|
|