 |
Ty dasz mi siłę, będzie lepiej
Szanse mamy ciągle niezłe
Wciąż w pogoni za lepszej jakości życiem.
|
|
 |
nie chcę nigdzie iśc, chcę mieć cię tu dziś
|
|
 |
wyostrzył Ci się ostatnio dowcip, kolego
|
|
 |
środek nocy , a ona siedzi na śrdoku pokoju ze zdjęciami . było ich pełno , leżały wkoło niej a na każdym z nim znajome twarze ludzi , ludzie z którymi była szczęśliwa bądź dalej jest , ludzi których już nie ma obok i tych którzy zranili . oglądając każde z nich odlatywała na chwile wspominając przeróżne sytuacje , zdażało sie że łzy same napływały do oczu a uśmiech przychodził razem z nimi . w końcu znalazła te które było widocznie najważniejsze , to te na którym była ona i ludzie za których oddała by życie . patrząc na nie w głowie miała sytuacje kiedy każdy mógł na każdego liczyć , kiedy przychodziły chwile w których nie dawała rady a oni siedzieli obok i podawali piwo mówiąc na ich rozumowanie mądre słowa . pamiętała także te momenty kiedy każdy miał uśmiech na twarzy a w oddali leciał bit zapuszczany z telefonu . właśnie za takie chwile trzeba być wdzięcznym , i dążyć do tego by było ich więcej .
|
|
 |
Ona nie zna się na psychologi ,ale potrafi czytać z ust .Ona kocha pożądek ale w jej pokoju trudno cokolwiek znaleźć .Ona jest ambitna i pełna energi ,ale czasem potrafi tym wszystkim rzucić i mieć na wszystko wyjebne .Ona zawsze patrzy w oczy ,ale nikt jej nie rozumie .Ona ufa ludziom ,ale potem często tego żałuje .Ona kocha się śmiać ,ale często płacze.Ona jest zabawna i towarzyska ,ale często potrafi się zamknąć w sobie i milczeć.Ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. Ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. Ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. Codziennie widzę ją w lustrze ,.
|
|
 |
po co stać w miejscu, kiedy tańczyć można?
|
|
 |
niezłe zjeby chciałoby się rzec, a to życie
|
|
 |
czuję, że jest z nami źle, że każdego dnia oddalamy się od siebie / hated
|
|
 |
tak naprawdę trudno było opisać naszą sytuacje. nie byliśmy parą, ale lubiliśmy spędzać ze sobą czas. te czułe objęcia, spojrzenia pełne pożądania, słodkie słówka. nawet sobie nie wyobrażasz jak mi teraz tego cholernie brakuje.
|
|
 |
nie lubię gdy tak na mnie patrzysz , już nie .
|
|
 |
"to, że się uśmiecham, śmieje i żartuje, nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. ja po prostu nie lubie pokazywać, że jest mi bardzo źle."
|
|
 |
Mam serdecznie dość tego dramatu, lovestory, tragedii, komedii, w której gram. Chcę posiąść nadzieję na lepsze jutro. Męczę się, Ty też. Czy muszę wybrać? Czy muszę powiedzieć "żegnaj"? A co, jeśli źle zadecyduję? Co, co, co...? Nie lubię nawiązywać swoim życiem do seriali, filmów, ale tym razem zdecydowanie czuję się, jak Blair Waldorf. Niech wszystko co złe, zniknie.
|
|
|
|