 |
|
dajmy już spokój, ochłońmy. napijmy sie whisky
i z hardstylem w głośnikach utońmy
|
|
 |
|
ulegam Ci kolejny raz, choć wiem nie powinnam
|
|
 |
|
oddałabym wszystko co mam, by choć raz Cię przytulić
|
|
 |
|
chce upić się radością i mieć kaca do końca
życia, ale pod warunkiem że z Tobą
|
|
 |
|
uciekam myślami gdzieś w twój sen.
|
|
 |
|
pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś
|
|
 |
|
prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. im
więcej dajesz, tym więcej Ci jej zostaje.
|
|
 |
|
wycięte twoje imię na moim nadgarstku
|
|
 |
|
Spieprzyłaś sama siebie. Buzi, buzi suko
|
|
 |
|
Źle się tutaj czuję. Nie rozumiem swojej sytuacji.
|
|
 |
|
a wiosną? wiosną zapewne znów zakocham się. w niewłaściwym facecie.
|
|
 |
|
I tak po prostu z dnia na dzień przestaliśmy dla siebie istnieć.
|
|
|
|