głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika olusia1177

połamałam najpiękniejsze  a zarazem najdroższe obcasy jakie miałam  rozmazałam misterny makijaż  rozpierdoliłam fryzurę. wielkie krople spływały po moich chomiczych policzkach. odpaliłam papierosa. dym  który był dla mnie ukojeniem  tym razem tylko zachęcał do rozklejania się nad sobą. odszedł trzydziesty raz. tym razem zabrał swojego psa  ubrania i blanty. już nie wróci. zamknę drzwi  zmienię zamki  a prezenty spalę. zapomnę. przeprowadze się. a jak nie to umrę.

waniilia dodano: 18 marca 2012

połamałam najpiękniejsze, a zarazem najdroższe obcasy jakie miałam, rozmazałam misterny makijaż, rozpierdoliłam fryzurę. wielkie krople spływały po moich chomiczych policzkach. odpaliłam papierosa. dym, który był dla mnie ukojeniem, tym razem tylko zachęcał do rozklejania się nad sobą. odszedł trzydziesty raz. tym razem zabrał swojego psa, ubrania i blanty. już nie wróci. zamknę drzwi, zmienię zamki, a prezenty spalę. zapomnę. przeprowadze się. a jak nie to umrę.

zaprosiłam go na fajkę  a on mnie na blanta  później była miłość.

waniilia dodano: 18 marca 2012

zaprosiłam go na fajkę, a on mnie na blanta, później była miłość.

obracam się w środowisku gdzie wszyscy jarają się rapem. nieważne czy to Ciemna Strefa  Pihu  Eldo  czy może Słoń  każdy ma kogoś kogo ubóstwia. gdy ktoś obcy spojrzy na moje różowe słuchawki  czy dosyć modny styl ubioru myśli  że słucham popu. nic bardziej mylnego. nazywają mnie chłopczycą. lubię to co męskie  ale w środku. podkreślam kształty  by wyglądać jak człowiek. nie będę chodzić w luźnych dresach  tylko dlatego  że kocham taką muzykę. na zewnątrz jestem dziewczyną i nic tego nie zmieni.

waniilia dodano: 18 marca 2012

obracam się w środowisku gdzie wszyscy jarają się rapem. nieważne czy to Ciemna Strefa, Pihu, Eldo, czy może Słoń, każdy ma kogoś kogo ubóstwia. gdy ktoś obcy spojrzy na moje różowe słuchawki, czy dosyć modny styl ubioru myśli, że słucham popu. nic bardziej mylnego. nazywają mnie chłopczycą. lubię to co męskie, ale w środku. podkreślam kształty, by wyglądać jak człowiek. nie będę chodzić w luźnych dresach, tylko dlatego, że kocham taką muzykę. na zewnątrz jestem dziewczyną i nic tego nie zmieni.

dziękuję i dodaję  bo widzę  że przeoczyłam olbrzymi talent :   teksty waniilia dodał komentarz: dziękuję i dodaję, bo widzę, że przeoczyłam olbrzymi talent : * do wpisu 18 marca 2012
nocą  wyleguję się na dość szerokim parapecie  obserwuję wariatów ściagających się tanimi furami na placu przed moim oknem  śmieję się do siebie  ale wystarczy  że spojrzę w niebo  a w moich brązowych tęczówkach pojawiają się łzy  wtedy wstaję i na ślepo ścięgam za nocną szafkę  wyjmuję butelkę czerwonego wina i kieliszek wymyty po poprzedniej nocy  piję lampkę  odpalam miętowego papierosa  piję kolejną lampkę  włączam naszą piosenkę  piję trzecią lampkę  patrzę w niebo  odpalam szluga  piję czwartą lampkę  przy siódmej tracę orientację w terenie  łzy nie ustają  wpadam do łóżka z hukiem  znowu budzę matkę  po raz kolejny widzę jej łzy  nie radzi sobie ze mną  a ja ze sobą  depresja to dziwka  wiesz.

waniilia dodano: 18 marca 2012

nocą, wyleguję się na dość szerokim parapecie, obserwuję wariatów ściagających się tanimi furami na placu przed moim oknem, śmieję się do siebie, ale wystarczy, że spojrzę w niebo, a w moich brązowych tęczówkach pojawiają się łzy, wtedy wstaję i na ślepo ścięgam za nocną szafkę, wyjmuję butelkę czerwonego wina i kieliszek wymyty po poprzedniej nocy, piję lampkę, odpalam miętowego papierosa, piję kolejną lampkę, włączam naszą piosenkę, piję trzecią lampkę, patrzę w niebo, odpalam szluga, piję czwartą lampkę, przy siódmej tracę orientację w terenie, łzy nie ustają, wpadam do łóżka z hukiem, znowu budzę matkę, po raz kolejny widzę jej łzy, nie radzi sobie ze mną, a ja ze sobą, depresja to dziwka, wiesz.

włączyłam naszą piosenkę. mimo tego  iż jest dobrze   szlocham. przeglądam foldery ze zdjęciami  na każdym wyglądamy tak samo   szczęśliwi  cholernie zakochani. puste fotografie ukrywają nasze problemy  smutki  kłótnie. nie pokazują miliona niedopowiedzeń. kolorują naszą bajkę wszystkimi kolorami tęczy chociaż nie raz była szara. płaczę ze szczęścia. zmieniłeś się  zmienił się nasz świat. rzuciłeś ćpanie dla mnie. udowodniłeś  że jestem kimś zwykłą dziewczyną  na którą zawsze możesz liczyć. pokazałeś  że kochasz.

waniilia dodano: 18 marca 2012

włączyłam naszą piosenkę. mimo tego, iż jest dobrze - szlocham. przeglądam foldery ze zdjęciami, na każdym wyglądamy tak samo - szczęśliwi, cholernie zakochani. puste fotografie ukrywają nasze problemy, smutki, kłótnie. nie pokazują miliona niedopowiedzeń. kolorują naszą bajkę wszystkimi kolorami tęczy chociaż nie raz była szara. płaczę ze szczęścia. zmieniłeś się, zmienił się nasz świat. rzuciłeś ćpanie dla mnie. udowodniłeś, że jestem kimś zwykłą dziewczyną, na którą zawsze możesz liczyć. pokazałeś, że kochasz.

jest jak promień słońca w bezchmurny dzień  jak zimny napój w środku lata  jak ciepła kurtka w zimie. zawsze potrzebny.

waniilia dodano: 18 marca 2012

jest jak promień słońca w bezchmurny dzień, jak zimny napój w środku lata, jak ciepła kurtka w zimie. zawsze potrzebny.

w egzystencji każdego człowieka są ludzie  którzy znaczą coś więcej niż inni. osoby  które mogą dzwonić w środku nocy  patrzeć na to jak płaczesz z bezradności  masz głupawkę. są zawsze. nieważne czy złapał Cię kac morderca i spędzasz pół dnia przytulając się do kibla  czy zajarałaś jointa i śmiejesz się do bólu brzucha z kolegi  który Twoim zdaniem wygląda jak chińczyk. gdy marudzisz przypierdolą Ci zamiast bezsensownie słuchać tych głupot  gdy jesz ostatni kawałek pizzy  wyrwą Ci go z ręki  bo nadal są głodni. to przyjaciele   bezinteresowni  kochani  ale i cholernie wredni  jednym słowem prawdziwi.

waniilia dodano: 18 marca 2012

w egzystencji każdego człowieka są ludzie, którzy znaczą coś więcej niż inni. osoby, które mogą dzwonić w środku nocy, patrzeć na to jak płaczesz z bezradności, masz głupawkę. są zawsze. nieważne czy złapał Cię kac morderca i spędzasz pół dnia przytulając się do kibla, czy zajarałaś jointa i śmiejesz się do bólu brzucha z kolegi, który Twoim zdaniem wygląda jak chińczyk. gdy marudzisz przypierdolą Ci zamiast bezsensownie słuchać tych głupot, gdy jesz ostatni kawałek pizzy, wyrwą Ci go z ręki, bo nadal są głodni. to przyjaciele - bezinteresowni, kochani, ale i cholernie wredni, jednym słowem prawdziwi.

chyba zawsze byłam inna. gdy byłam dzieckiem bałam się muminków  teraz wypełnia mnie strach przed miłością. angażuję się zbyt łatwo  a później miesiącami cierpię po utracie  pijąc hektolitry  czarnej  mocnej kawy bez cukru i paląc papierosa za papierosem.

waniilia dodano: 18 marca 2012

chyba zawsze byłam inna. gdy byłam dzieckiem bałam się muminków, teraz wypełnia mnie strach przed miłością. angażuję się zbyt łatwo, a później miesiącami cierpię po utracie, pijąc hektolitry, czarnej, mocnej kawy bez cukru i paląc papierosa za papierosem.

czasami boję się  iż inna zauważy w Tobie to co ja. że spodobają się jej Twoje czekoladowe patrzałki  że będzie kochać to jak wymawiasz literę r  że polubi Twoje wystające żebra i duże usta. po prostu obawiam się  iż ktoś obcy zauważy takiego ideała  jakim   wbrew pozorom   jesteś.

waniilia dodano: 15 marca 2012

czasami boję się, iż inna zauważy w Tobie to co ja. że spodobają się jej Twoje czekoladowe patrzałki, że będzie kochać to jak wymawiasz literę r, że polubi Twoje wystające żebra i duże usta. po prostu obawiam się, iż ktoś obcy zauważy takiego ideała, jakim - wbrew pozorom - jesteś.

pewnego dnia wybrała się na spacer wraz z najlepszymi przyjaciółmi. od rozstania z miłością życia nie zostawiali jej nawet na chwilę. spotkała go w parku. jego oczy były pełne łez  a usta wyginały się w podkowę. nieogarnięte włosy latały we wszystkie strony przykryte niechlujnie full capem. już chciała podbiec  wyciągnąć szczotkę z torebki  a czapkę poprawić. już chciała podejść  przytulić go jak kiedyś  gdy usłyszała szept   'przypomnij sobie  jak zachował się wobec Ciebie.' odwaga rozpłynęła w sekundę. olała go  mimo olbrzymiego bólu serca.

waniilia dodano: 15 marca 2012

pewnego dnia wybrała się na spacer wraz z najlepszymi przyjaciółmi. od rozstania z miłością życia nie zostawiali jej nawet na chwilę. spotkała go w parku. jego oczy były pełne łez, a usta wyginały się w podkowę. nieogarnięte włosy latały we wszystkie strony przykryte niechlujnie full capem. już chciała podbiec, wyciągnąć szczotkę z torebki, a czapkę poprawić. już chciała podejść, przytulić go jak kiedyś, gdy usłyszała szept - 'przypomnij sobie, jak zachował się wobec Ciebie.' odwaga rozpłynęła w sekundę. olała go, mimo olbrzymiego bólu serca.

czasami chciałabym uciec od zgiełku ruchliwych ulic  daleko gdzie brakuje fałszywych ludzi. najlepiej na małą wieś  gdzieś w górach. codziennie rano pijąc poranne kakao widziałabym idealny widok. wieczorami zaś piekłabym pianki w ognisku  jak w amerykańskich bajkach. nocą leżałabym z Tobą przy kominku  na białym  miękkim dywanie i wiesz  świat wydawałby się lepszy  spokojniejszy   jak z bajki. chyba tak wyglada niebo.

waniilia dodano: 15 marca 2012

czasami chciałabym uciec od zgiełku ruchliwych ulic, daleko gdzie brakuje fałszywych ludzi. najlepiej na małą wieś, gdzieś w górach. codziennie rano pijąc poranne kakao widziałabym idealny widok. wieczorami zaś piekłabym pianki w ognisku, jak w amerykańskich bajkach. nocą leżałabym z Tobą przy kominku, na białym, miękkim dywanie i wiesz, świat wydawałby się lepszy, spokojniejszy - jak z bajki. chyba tak wyglada niebo.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć